Ulica Moniuszki od lat uchodzi za jedną z bardziej niebezpiecznych w Pabianicach. W tym roku przeprowadzono szczegółowy przegląd drzew rosnących wzdłuż drogi. Część z nich zostanie usunięta — nie tylko ze względu na zły stan, ale także z powodu ograniczonej widoczności na skrzyżowaniach.
Wzdłuż ulicy Moniuszki rośnie kilkadziesiąt drzew. Niestety, część z nich, choć jest jedyną zielenią w tej okolicy, stała się także zagrożeniem — zarówno dla kierowców, jak i pieszych.
W tym roku odbyła się tam inwentaryzacja i ocena kondycji drzew. Przegląd przeprowadzili wspólnie przedstawiciele Zarządu Dróg Miejskich, Komendy Powiatowej Policji oraz wydziałów ochrony środowiska Urzędu Miejskiego i Starostwa Powiatowego.
Efekt? Oznakowano 40 drzew wymagających interwencji — 14 na odcinku od ul. Kilińskiego do Kochanowskiego (przy skrzyżowaniach z ul. Sienkiewicza, Powstańców Warszawy, Kamienną, Matejki, Cichą i Konopnickiej) oraz 26 pomiędzy Kochanowskiego a parkiem Wolności. Część z nich jest w złym stanie zdrowotnym, inne ograniczają widoczność na skrzyżowaniach, co bezpośrednio wpływa na bezpieczeństwo uczestników ruchu.
Każde z dziewięciu wytypowanych do wycinki drzew zostało dokładnie przeanalizowane pod kątem zdrowotności, ale także wpływu na bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego przy newralgicznych skrzyżowaniach na ulicy Moniuszki- mówi Dawid Zakrzewski, wiceprezydent Pabianic.- Jeżeli postawimy tam jeszcze słupki uniemożliwiające parkowanie w nieprzeznaczonych do tego miejscach, po prostu realnie poprawi to komfort i bezpieczeństwo wyjazdu z dróg podporządkowanych. Droga jest trudna, dochodzi do wielu zdarzeń drogowych, dlatego zasadne stało się podjęcie takich działań. Będzie lepsza widoczność i większe bezpieczeństwo dla pieszych oraz kierowców. W przyszłym roku planujemy na tej ulicy nasadzenia, z tym że niższej roślinności.
Jak wskazuje Komenda Powiatowa Policji, ulica Moniuszki to jedno z miejsc, gdzie najczęściej dochodzi do kolizji i wypadków, głównie z powodu nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu. Funkcjonariusze podkreślają, że jednym z powodów jest właśnie ograniczona widoczność przez drzewa i parkujące zbyt blisko skrzyżowań pojazdy.
Dla poprawy bezpieczeństwa Zarząd Dróg Miejskich zamontował już lustra drogowe na skrzyżowaniach Moniuszki z ulicami Matejki, Konopnickiej, Cichą i Niecałą. To jednak dopiero początek zmian — kolejnym etapem będzie realizacja zaleceń wynikających z przeglądu drzew.
Choć decyzje o wycinkach budzą emocje wśród mieszkańców, urzędnicy zapewniają, że każde drzewo zostało ocenione indywidualnie, a działania mają na celu poprawę bezpieczeństwa, nie likwidację zieleni.
0 1
Decyzja o wycięciu byłaby łatwiejsza,gdyby wszystkie były jakoś tam chore.Ciekawostką jest czemu to absolutnie chore drzewa na wielu ulicach jednak stoją latami. Głogi na Wyszyńskiego,nie wiada co na Partyzanckiej i wiele innych.Do oceny ich nieprzydatności nie potrzeba tego zestawu mądrali tylko piły. Kiedy przeczytamy o nasadzeniach,bo ten monokulturowy mini park za KRAŃCÓWKĄ jest zbyt śliczny.Wiele ulic od dawna można było zadrzewić,ale są tylko kiepsko wyglądającymi trawnikami z których korzystają chwasty i pupile.
4 1
Jak mozna być ślepym i pracować w policji na Moniuszki nie trzeba wycinać drzew tylko usunąć samochody które parkują prawie na skrzyżowaniu
0 0
Potwierdzam - np. skrzyżowanie Konopnickiej i Moniuszki. Parkujące samochody bardziej zasłaniają widoczność, niż drzewa. Wystarczyłby zakaz parkowania na odcinku przynajmniej 15 metrów od skrzyżowania i drzewa mogą pozostać.
0 1
na cmentarzu i nie tylko tam są tak pochylone drzewa nie można się doprosić o wycięcie Czekają, aż się wydarzy.