Radna pyta, czy opłaty na naszym cmentarzu są zgodne z prawem

Radna Bożenna Kozłowska, na ostatniej Sesji Rady Miejskiej poruszyła sprawę legalności opłat za pochówek na cmentarzu komunalnym.

Na cmentarzu komunalnym w Pabianicach obowiązują opłaty za pochówek dodatkowej osoby w istniejącym już grobie, za przedłużenie miejsca na kolejne 20 lat. Jak stwierdziła radna to nawet 2 tysiące zł.

- Czy w świetle ostatnio wydanych wyroków w Olsztynie i Warszawie, opłaty pobierane na cmentarzu komunalnym w Pabianicach są zgodne z prawem - zapytała radna. – Czy uchwała rady dotycząca tych opłat jest legalna.

Radna Kozłowska prosiła przewodniczącą Iwonę Marczak o zainteresowanie się tą sprawą, bo „ludzie zbierają dokumenty i idą do sądu, a to może kosztować gminę ogromne pieniądze”.

O jakich wyrokach mówiła radna Kozłowska ?

Sądy w Olsztynie i Warszawie uznały, że opłaty za przedłużenie grobu, dodatkowy pochówek, ekshumację czy wynajem sali ceremonialnej są nielegalne, jeśli nie mają podstawy w ustawie o cmentarzach i chowaniu zmarłych z 1959 roku.

Jak podaje portal Super Biznes w październiku 2024 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie wydał wyrok, który zmienił dotychczasowe zasady pobierania opłat na cmentarzach komunalnych. Sprawa dotyczyła uchwały Rady Miasta Olsztyna z 2023 roku, która wprowadziła obowiązek uiszczenia opłat za przedłużenie miejsca na następne 20 lat oraz za pochowanie dodatkowej osoby w istniejącym grobie.

Jeden z mieszkańców złożył pozew, argumentując, że takie opłaty cmentarne nie mają podstawy prawnej. Sąd zgodził się z nim, odwołując się do ustawy z 1959 roku.

Samorządy mają prawo pobierać opłaty ściśle związane z samym pochówkiem. Pozostałe świadczenia zostały uznane za niezgodne z prawem. Choć orzeczenie nie jest jeszcze prawomocne, tworzy istotny precedens dla całego kraju.

- Rzeczywiście w Olsztynie zapadł taki wyrok, wydany przez Wojewódzki Sąd Administracyjny ale jest nieprawomocny. Trzeba poczekać na ostateczny wyrok w sprawie kasacyjnej w Naczelnym Sądzie Administracyjnym – podkreślił w odpowiedzi wiceprezydent Dawid Zakrzewski.