Ilość dzieci w pabianickich przedszkolach ciągle spada. Powód – kryzys demograficzny. To problem nie tylko Pabianic. Władze miasta będą musiały pomyśleć o zamknięciu kilku przedszkoli
Po jesiennej rekrutacji do miejskich placówek przedszkolnych na rok 2025/2026 okazało się, że ciągle są wolne miejsca. Na około 1700 miejsc, rodzice zgłosili 1450 dzieci.
W tym roku przedszkola opuściło i do podstawówek poszło 530 dzieci. W 2024 r. urodziło się w naszym mieście 250 dzieci. Za dwa lata to one „pójdą” do przedszkoli, ale już dziś wiadomo, że nie zapełnią wszystkich 12 miejskich placówek, a w Pabianicach działa jeszcze drugie tyle niepublicznych przedszkoli i punktów przedszkolnych.
A jeszcze 10 lat temu miejskie przedszkola pękały w szwach. Brakowało miejsc dla chętnych. Jak tłumaczy Waldemar Boryń, naczelnik Wydziału Oświaty w Urzędzie Miejskim, tak było „przez rewolucję oświatową". Ze szkół przenoszono do przedszkoli dzieci z najmłodszej grupy – przedszkolnej. Z trzech roczników przedszkolaków w placówkach trzeba było zmieścić cztery”.
Dzisiaj sytuacja jest odwrotne. Są wolne miejsca, a nie ma dzieci. I tak na przykład w Przedszkolu Miejskim nr 15 było 6 grup, a teraz dzieci wystarczy do stworzenia 2,5 grupy.
Czy zatem będą likwidowane przedszkola w Pabianicach?
- Nie mówię tak, nie mówię nie – odpowiedział dyplomatycznie naczelnik Boryń.
Mówi się też, że do zamknięcia są PM nr 3 przy ul. Moniuszki 163, PM nr 8 przy ul. św. Jana 43 oraz PM nr 15 przy ul. Piotra Skargi 75. W tegorocznej rekrutacji do przedszkoli to te placówki nie wzięły udziału. Dlaczego akurat one?
- Mieszczą się w obiektach, które mają swoje lata. Budynki są w najgorszym stanie technicznym - tłumaczy naczelnik Boryń. - Poza tym wybraliśmy po jednej placówce z trzech dzielnic miasta; z centrum, Piasków i Bugaju.
Maleje ilość dzieci w przedszkolach, a ich prowadzenie i utrzymywanie budynków przestaje mieć ekonomiczne uzasadnienie.
- Za 10 lat Pabianice będą miały mniej mieszkańców niż Łask czy Konstantynów – uważa Boryń.
Władze Pabianic będą musiały wkrótce podjąć poważne decyzje, bo dane demograficzne są zatrważające. Miasto się wyludnia i starzeje. I nie pomagają programy państwa, wspierające finansowo rodziny z dziećmi.
W 2024 roku nad Dobrzynką mieszkało 55.977 pabianiczan. To o k.10 tysięcy osób mniej niż w 2014 roku, gdy było nas 66.076. W 2024 roku zameldowanych w Pabianicach było 416 dzieci w wieku 3 lat. To o 221 mniej niż w 2014 r. gdy w zarejestrowanych było 637 dzieci w tej grupie wiekowej.
5 0
Za 10 lat mniej mieszkańców niż 16 tys Łask czy prawie 20 tys. Konstantynów Łodzki ? Boryń troche odleciał.
1 0
Nie pierwszy raz
5 2
W taki razie dlaczego we wrześniu mój trzylatek nie został zakwalifikowany do żadnej z 3 wybranych w procesie rekrutacji placówek hmmm? Zaznaczę, że nie jest to żadna z "typowanych" do likwidacji.
2 2
Jeśli Państwo realnie wspiera przyrost naturalny, to powinno utrzymywać takie placówki nawet wtedy, jeśli nie są wystarczająco wykorzystane, bo brak przedszkoli nie będzie zachęcać do posiadania dzieci!
0 2
Patidoito żulu... PISie 500 plus miało poprawić dzietność!!!!! Ha , Ha Patologia ma za co pić a dzieci coraz mniej....