Zamknij

Pabianice wspominają...

redakcja 00:27, 01.11.2025 Aktualizacja: 11:50, 31.10.2025
Zapal znicz
Odeszli w minionym roku/foto ilustracyjne Odeszli w minionym roku/foto ilustracyjne

Miniony rok przyniósł nam wiele chwil radości, ale i momentów zadumy. Pożegnaliśmy ludzi, którzy współtworzyli życie naszej społeczności, codzienną pracą i życzliwością pozostawili po sobie trwały ślad.

 

W listopadzie 2024 roku zmarł Zbigniew Ciesielski - wychowanek PTC, który stał się legendą Włókniarza.

Urodzony w 1957 roku swoje pierwsze kroki stawiał w sekcji piłkarskiej PTC, w którym grał w latach 1975-77. Potem na dwa lata trafił do sieradzkiej Warty w ramach służby wojskowej. Gdy wrócił do Pabianic w 1979 roku, wzmocnił szeregi Włókniarza.

W drugiej lidze zadebiutował w meczu z Chemikiem Bydgoszcz (1:3), kończącym rundę jesienną sezonu 1979/80. Gdy w 1982 roku „zieloni” wrócili w szeregi drugoligowców, już nikt nie wyobrażał sobie pierwszej jedenastki bez Ciesielskiego. Do 1988 roku Włókniarz, jak i Zbigniew Ciesielski grali w drugiej lidze.

Podczas ostatniego sezonu włókniarzy na zapleczu ekstraklasy (1993/94), Ciesielski w trybie awaryjnym zdjął buty z kołka i wiosną wrócił, by pomóc nękanej kłopotami kadrowymi drużynie. Zagrał w meczach w Wyszkowie z Bugiem (1:2) i w Zamościu z Hetmanem (0:3).

- Łącznie wystąpił w 136 spotkaniach i strzelił dla Włókniarza osiem bramek – mówi Paweł Szałecki, były piłkarz i trener Włókniarza.

A w drugiej lidze strzelał nie byle komu – w meczu z Radomiakiem Radom (4:2 sezon 1982/83) pokonał Krzysztofa Koszarskiego, który potem zagrał ponad 180 razy w ekstraklasie i był mistrzem Polski z Zagłębiem Lubin (1991). Jesienią 1984 roku strzelił bramkę legendarnemu bramkarzowi Jagiellonii Białystok, Mirosławowi Sowińskiemu, a „zieloni” wygrali 1:0. Na zapleczu ekstraklasy trafiał też do siatki m.in. Cracovii i Broni Radom.

W książce „Pabianickie Towarzystwo Cyklistów. Piłka Nożna 1909-1999” możemy przeczytać, że Zbigniew Ciesielski to „niekwestionowana podpora defensywy. (…) Bardzo dobry technicznie. Brał na siebie ciężar prowadzenia gry, niezwykle pracowity”.

***

4 grudnia 2024 roku środowisko pabianickiego badmintona poniosło ogromną stratę. Zmarł wieloletni prezes UKS Korona Pabianice, Rafał Grenda.

„Był wspaniałym człowiekiem, który zarażał optymizmem, uśmiechem, ale przede wszystkim swoją pasją do badmintona” - wspominają zmarłego przyjaciele.

W lutym 2010 roku, jako pasjonat sportu i amator gry w badmintona, razem z Mariuszem Popą, założył Uczniowski Klub Sportowy „Korona” Pabianice. Zaangażowanie, hart ducha i wytrwałość założycieli pozwoliły stworzyć w Pabianicach miejsce do gry i nauki tej wspaniałej olimpijskiej dyscypliny sportu.

Uwielbiał pracować z młodymi ludźmi i to dla nich robił wszystko, żeby w Pabianicach mogli rozwijać swoje badmintonowe umiejętności. Wspólnie z nimi, jako instruktor i opiekun, jeździł na turnieje i obozy sportowe. Efektem tego były liczne medale zdobywane przez zawodników klubu, w tym upragnione medale mistrzostw Polski. Rafał, będąc Prezesem UKS Korona Pabianice, przelał także swoją pasję na wielu urzędników i sponsorów w mieście i powiecie, którzy do tej pory wspierają działania klubu. Od lipca 2023 roku Rafał Grenda był kierownikiem Powiatowej Hali Sportowej przy „mechaniku”. (źródło: ŻP, BadminstonZone)

***

4 grudnia 2024 roku, w wieku 84 lat, zmarł prof. Wojciech J. Stec - jeden z najlepiej rozpoznawalnych na świecie polskich chemików -organików, uznawany za twórcę polskiej szkoły chemii bioorganicznej.

Przed laty w wywiadzie dla Życia Pabianic tak mówił o sobie :

”Jako student wymarzyłem sobie karierę pozostania uczonym. Były lata 60. Wtedy bycie uczonym w szarzyźnie demokracji ludowej otwierało drogę do społecznej nobilitacji, a ponadto dawało paszport służbowy upoważniający do wyjazdu na zagraniczne konferencje, spotkania, staże naukowe. Pod jednym wszakże warunkiem, trzeba było w swej dziedzinie być bardzo dobrym. Ale wszystko zaczęło się kilka lat wcześniej, w pabianickim liceum, gdzie byłem bardzo dobrym uczniem. Dzięki temu mogłem wybrać kierunek studiów. Wtedy postanowiłem zostać chemikiem”.

Wojciech Jacek Stec urodził się w Warszawie, mieszkał w Kolonii Wola Zaradzyńska. Ukończył Szkołę Podstawową nr 3 i I Liceum Ogólnokształcące im. Jędrzeja Śniadeckiego w Pabianicach (matura 1958r.), a następnie Wydział Chemii na Politechnice Łódzkiej (1963). Doktorat zrobił w 1968, habilitację w 1973. Tytuł prof. nadzw. uzyskał w 1979, a prof. zwycz. w 1986. Był kierownikiem Zakładu Chemii Bioorganicznej Centrum Badań Molekularnych i Makromolekularnych PAN w Łodzi. Był wśród najlepszych polskich uczonych najczęściej wymienianych w światowych rankingach. Listę "superuczonych" ułożyli Amerykanie. O profesorze Stecu można przeczytać w Multimedialnej Encyklopedii PWN, wydawnictwie "Kto jest Kim w Polsce" i międzynarodowych edycjach "Who is Who".

Nazwisko profesora z Pabianic weszło do panteonu osiągnięć chemii między innymi pod hasłami "Reakcja Steca" i "Reguła Steca". Profesor jest twórcą szeregu metod syntezy związków organicznych zawierających fosfor, autorem oryginalnej oksatiafosfolanowej metody syntezy kwasów nukleinowych i ich analogów. W dorobku naukowym ma ponad trzystu oryginalnych publikacji naukowych, edytor dwóch monografii, autor kilkunastu rozdziałów w specjalistycznych monografiach, jak i współautor 57 patentów, w większości o zasięgu światowym.

Jego nagrody i wyróżnienia, oprócz odznaczeń państwowych to między innymi: Fogarty Int. Center, NIH, Fogarty Scholar-in-Residence (USA, 1992), Nagroda Fundacji Onkologii Doświadczalnej i Klinicznej (1997), Nagroda Premiera RP za wybitne osiągnięcia naukowe (1999), Złoty Medal World Intelectual Property Organization (Genewa, 1995).

Honorowy Obywatel Miasta Pabianic. Tytuł ten Rada Miejska przyznała mu w 2006 roku. Dwa lata wcześniej nasza gazeta - Życie Pabianic, przyznała mu tytuł Nieprzeciętny w kategorii twórca nauki.

***

26 stycznia zmarł Rafał Kurkowski, który w latach 90-tych XX wieku przywdziewał barwy trzecioligowego Włókniarza. Miał 53 lata. Kurkowski występował na pozycji pomocnika, do Pabianic przyszedł z sieradzkiej Warty w połowie sezonu 1994/95, pierwszego po spadku „zielonych” z drugiej ligi. Kurkowski zawitał na stadion przy „Grota” Roweckiego w towarzystwie Marcina Kotkowskiego (Mazovia Rawa Mazowiecka) i Dariusza Matusiaka.

Wiosną 1995 roku Kurkowski raz wpisał się na listę strzelców – w przegranym 2:3 meczu z liderem tabeli, RKS-em Radomsko. Jesienią sezonu 1995/96 Kurkowski też zdobył jedną bramkę – jego gol ze Startem Łódź dał remis 1:1. Był to jeden z… pięciu punktów, jakie „zieloni” wywalczyli w tej rundzie. Po sezonie Włókniarz z hukiem spadł do IV ligi.

***

1 lutego po długiej chorobie zmarł Janusz Jantoń, przedsiębiorca, Honorowy Obywatel Pabianic. Pochodził z Bychlewa. Urodził się 11 lipca 1946 roku. Ukończył Technikum Łączności nr 1 w Łodzi. Był założycielem Zakładów Produkcyjno-Handlowych „Jantoń" (w 1976 roku) i prezesem spółki akcyjnej „Jantoń”. W Dobroniu wytwarzał m.in. wina owocowe i "Dobroński cydr". Wraz "z synami: Jackiem, Jarosławem i Adamem stworzył jedno z największych w Polsce przedsiębiorstw winiarskich. Ich dwie spółki zajmowały się produkcją, dystrybucją, importem, eksportem i butelkowaniem win z całego świata. Byli trzecim producentem cydrów w kraju, a do Polski importowali wino Kadarka i bułgarską brandy" - pisał "Puls Biznesu". Grupa „Jantoń” prezentowała swoje produkty na wystawach krajowych i zagranicznych.Spółka została sprzedana w 2017 roku.

Jantoń wspierał finansowo działalność charytatywną, sportową, oświatową i kulturalną. Angażował się w pracę społeczną, zasiadał w radach i zarządach klubów i organizacji. Był współzałożycielem Klubu Inicjatyw Gospodarczych w Pabianicach.

Tytuł Honorowego Obywatela Pabianic otrzymał w 2008 roku. W 2022 roku został Honorowym Obywatelem Dobronia.

***

4 maja 2025 roku zmarł doc. dr hab. Michał Ogiński, naukowiec i biznesmen. To on wspólnie z żoną Elżbietą w 1983 roku założyli i prowadzili w Ksawerowie firmę Emo, potem Emo-Farm i rozpoczęli produkcję żelu przeciwbólowego i pierwszego polskiego żelu do USG.

Znane są osiągnięcia naukowe dr Ogińskiego w dziedzinie farmacji np.: sposób otrzymywania preparatu do scyntygraficznego badania nerek czy kompleks technetu 99-m, które niezmiernie przyczyniły się do promocji Gminy Ksawerów. Ponadto ma 2 świadectwa autorskie o dokumentowaniu wynalazków, 4 świadectwa racjonalizatorskie Akademii Medycznej w Łodzi, jest autorem 29 publikacji i 38 referatów publikowanych w kraju i za granicą. Przez wiele lat Michał Ogiński służył społeczności Ksawerowa nie tylko radą lecz również wsparciem finansowym, przy realizacji cennych inicjatyw społecznych. Udzielił wsparcia finansowego w wysokości 244 tys. zł. na rzecz budowy Ośrodka Zdrowia w Ksawerowie.

W uznaniu zasług gmina Ksawerów nadała mu w 2002 r. tytuł Zasłużony dla Gminy Ksawerów.

W 2024 roku podczas wkopania kamienia węgielnego pod budowę nowego ośrodka zdrowia Michał Ogiński stwierdził, że „Dzięki pierwszemu ośrodkowi zdrowia, w który zainwestowaliśmy ( Michał i Elżbieta Ogińscy - przyp. red.) swoje pieniądze staliśmy się gminą, a nie przedmieściem dla Łodzi. Na ówczesne czasy to wystarczyło”. Teraz Ogiński oczekiwał lepszej budowy i życzył aby ten ośrodek zdrowia w ciągu dwóch lat mógł powstać i być pożyteczny dla społeczności.

Michał Ogiński (jak czytamy na stronie gminy Ksawerów) wspomagał młodzież szkolną - dofinansowując wypoczynek dzieci, imprezy sportowe, współorganizując akcje charytatywne na terenie gminy. Wspierał finansowo akcje pomocowe, dla osób fizycznych, jak i organizacji społecznych i samorządów lokalnych.

Na liście instytucji wspomaganych przez Michała Ogińskiego znalazły się min.: Państwowa Szkoła Muzyczna w Pabianicach, Fundacja Kultury Polskiej, Światowa Fundacja Zdrowia Rozum - Serce, Akademia Medyczna w Łodzi, Specjalistyczny Szpital Gruźlicy w Tuszynie, Bank Dawców Szpiku, Parafia Rzymskokatolicka w Ksawerowie, Ośrodek Zdrowia w Ksawerowie.

***

5 lipca w wieku 67 lat, zmarł po ciężkiej chorobie Marek Daroch - były piłkarz, trener oraz ceniony wychowawca młodzieży. Przez lata był związany z klubami sportowymi takimi jak Pogoń Zduńska Wola, MUKS Włókniarz Pabianice oraz PTC Pabianice. W lokalnym środowisku sportowym uchodził nie tylko za doświadczonego szkoleniowca, ale przede wszystkim za mentora, przyjaciela i człowieka oddanego pasji piłkarskiej.

***

6 lipca 2025 roku zmarł Janusz Dąbek, były Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Miał 66 lat. Janusz Dąbek pod koniec lutego 2024 roku przeszedł na emeryturę.

– Praca nadzorcy budowlanego to fundament bezpiecznej i zgodnej z prawem przestrzeni miejskiej, a Janusz Dąbek przez wiele lat stanowił solidny filar tego systemu w Pabianicach – podkreślali wówczas jego współpracownicy.

Za swoje zaangażowanie został odznaczony Srebrną Honorową Odznaką Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa. Prywatnie był pasjonatem fotografii.

***
23 października w wieku 59 lat zmarł dr Maciej Adamkiewicz. Był współwłaściciel Adamed Pharma, wieloletnim prezesem zarządu i członkiem rady nadzorczej. Spółka Adamed w 2010 r. kupiła pabianicka Polfę.

Adamkiewicz był z wykształcenia lekarzem. Ukończył studia na warszawskiej Akademii Medycznej, a następnie uzyskał specjalizację z chirurgii. Po latach praktyki lekarskiej rozpoczął pracę w firmie Adamed, którą założył jego ojciec, a po jego śmierci - przejął przedsiębiorstwo. Wraz z żoną zasiadali w radzie nadzorczej spółki. Dr Adamkiewicz udzielał się także naukowo - był członkiem Międzynarodowego Towarzystwa Uroginekologicznego oraz Polskiego Towarzystwa Meno- i Andropauzy.

W 2010 roku spółka Adamed wykupiła od skarb państwa udziały w pabianickiej Polfie. Odtąd pabianicka „chemiczna”, jak fabrykę farmaceutyczną przy ul. Pułaskiego nazywano w mieście stała się częścią Adamedu. 

W 2013 roku Maciej Adamkiewicz otrzymał za swoją działalność Złoty Krzyż Zasługi. Sześć lat później został odznaczony również Medalem 100-lecia Odzyskania Niepodległości w 2019 roku.

(redakcja)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%