II Liceum Ogólnokształcące, ulica Lipowa, cmentarz ewangelicki, stary szpital, pałacyk przy Lasku Miejskim – to tylko niektóre obiekty, jakie oglądamy w znanych polskich filmach.

STAWKA WIĘKSZA NIŻ ŻYCIE

(reżyser: Janusz Morgenstern)

Rok 1967: Pabianice pojawiają się w kilku odcinkach serialu. Najwięcej ujęć zobaczymy w pierwszym odcinku (pt. „Wiem, kim jesteś”). Nasze miasto gra rolę miasteczka w Związku Radzieckim – blisko linii frontu drugiej wojny światowej.

Jako niemiecki szpital polowy pokazano gmach Zespołu Szkół nr 1 przy ul. Piotra Skargi. Scena jest taka: Hans Klos (Stanisław Mikulski) idzie ulicą Skargi. W drzwiach szpitala (szkoły) stoi jego narzeczona - niemiecka lekarka Marta (Alicja Zommer). Niemka jest zazdrosna o dziewczynę, której Hans przed chwilą pomagał nieść ciężką walizkę. Widziała to z okna. Przywołuje Hansa i wypytuje o nieznajomą. Nie wie, że w walizce była sowiecka radiostacja.

Kilka scen z okupowanego miasta w ZSRR filmowcy nakręcili także na naszej ulicy Sobieskiego.

ZIEMIA OBIECANA

(reżyser: Andrzej Wajda)

Rok 1974: w filmie nominowanym do nagrody Oscara zagrały trzy nasze ulice: Lipowa, Zamkowa (wtedy Armii Czerwonej) i Okulickiego (wtedy Berlinga). W pierwszych minutach filmu ulicą Lipową (z obu stron) tłum robotników idzie do pracy w fabryce. Wchodzą w ciemną bramę i znikają w mroku.

– Nasza Lipowa dla potrzeb tego filmu była trochę za krótka. Dlatego ujęcie kręcono kilka razy. Statyści grający robotników szli raz z jednej, raz z drugiej strony – wspomina Wojciech Walczak, emerytowany kustosz pabianickiego muzeum. – Ale kocie łby na jezdni były prawdziwe.

Także na ulicy Lipowej bankrutujący fabrykant Kazimierz Trawiński (gra go Andrzej Łapicki), jedzie dorożką. Jest załamany. Przed chwilą Karol Borowiecki (Daniel Olbrychski) odmówił mu przyjacielskiej pożyczki. Gdy dorożka dojeżdża do skrzyżowania z Zamkową, bankrut wyciąga rewolwer i strzela sobie w głowę.

Krótką scenę nakręcono kilka kroków dalej – na moście ulicy Zamkowej. Mostem ku bramie fabryki idą robotnicy – w tle widać Dobrzynkę i kłęby pary wodnej, buchające ze ścian tkalni. W „Ziemi Obiecanej” kilkakrotnie pojawiają się ujęcia pabianickiego Starego Miasta i Pamoteksu (dawnych zakładów Kruschego).

DALEKO OD SZOSY

(reżyser: Zbigniew Chmielewski)

Rok 1976: w piątym odcinku (pt. „Pod prąd”) główny bohater filmu - Leszek (Krzysztof Stroiński) nie może się zameldować w Łodzi. A bez zameldowania nie dostanie wymarzonej pracy kierowcy MPK. Zdesperowany jedzie tramwajem linii 41 do kolegi z wojska – Mirka (Kazimierz Mazur). Liczy na pomoc kumpla. Mirek pracuje w pabianickim pogotowiu ratunkowym. Scena rozmowy kolegów była kręcona wśród karetek pogotowia marki Warszawa, stojących przy starym szpitalu na ul. Szpitalnej.

W następnej scenie koledzy jadą tramwajem z Pabianic do Ksawerowa, gdzie mieszka Mirek. W kadrze pojawia się główne skrzyżowanie w Ksawerowie, wiata przystanku i dom przy ul. Zachodniej. W tym ostatnim jest sklep pod szyldem „Artykuły spożywczo-monopolowe”. Koledzy kupują tam pół litra wódki dla sołtysa – żeby zameldował Leszka w Ksawerowie.

CZTEREJ PANCERNI I PIES

(reżyser: Konrad Nałęcki)

Najwięcej „pabianickich ujęć” do serialu nakręcono w Lasku Miejskim, na polach przy cegielni Młodzieniaszek (teraz stoi tam market Intermarche), w zaroślach przy dzisiejszym markecie Carrefour przy ul. Popławskiej. Ekipa filmowa pracowała u nas przez 2 tygodnie 1967 r. i przez 4 dni w 1968 r.

W odcinku 16. (pt. „Daleki patrol”) akcja rozgrywa się na dalekich przedmieściach Berlina. Załoga dostaje nowy czołg. Rudy i motocykliści kaprala Magneto (Tomasz Zaliwski) zrobią głęboki wypad na tyły wroga, by zająć zwodzony most w Kreuzbergu. Akcją dowodzi porucznik Kozub (Piotr Wysocki). Dzielni wojacy przebijają się przez niemieckie umocnienia na szosie. Zajmują rezydencję hitlerowskiego generała i jego żony. Rolę tej rezydencji odgrywa budynek na skraju naszego Lasku Miejskiego – wzniesiony w 1936 r. myśliwski pałacyk fabrykanta. To tam pracowali filmowcy „Czterech pancernych”. Przez kilka dni swe role grali w nim: Janek Kos (Janusz Gajos), Gustaw Jeleń (Franciszek Pieczka) i reszta załogi Rudego 102.

W rezydencji generała przymusowo służy Honorata (Barbara Krafftówna), która wpada w oko Gustlikowi

W następnym odcinku (pt. „Klin”) znowu zobaczymy pałacyk pod Pabianicami. Gustlik idzie tam, by odwiedzić Honoratę. Gdy Honorata beztrosko karmi i poi Gustlika, pałacyk otaczają hitlerowcy. Wybucha strzelanina. Gustaw Jeleń przebiera się w mundur niemieckiego generała i wraz z Honoratą ucieka jego samochodem.

KARIERA NIKOSIA DYZMY

(reżyser: Jacek Bromski)

Rok 2001: ten film w pokazuje kawał Pabianic. Już w pierwszej scenie tytułowy bohater Nikoś Dyzma (Cezary Pazura) biegnie cmentarną aleją, bo spóźnił się na pogrzeb (jest pracownikiem firmy pogrzebowej). Biegnąc, przebiera się. W żałobnym kondukcie idą statyści - mieszkańcy Pabianic.

W następnych obrazach zobaczymy cmentarz ewangelicki przy ul. Ewangelickiej, mauzoleum Kindlerów, budynek wytwórni leków i kilka naszych ulic. Sporo sfilmowanych samochodów ma rejestracje EPA. „Gra” też auto-karawan pabianickiej firmy B&B.

– Pabianice poznałem podczas studiów, gdy mój kolega realizował tam etiudę filmową – wspomina Jacek Bromski, reżyser filmu. – Już wtedy to miasto zapadło mi w pamięć. Miało w sobie coś szczególnego. Podczas wybierania plenerów do filmu „Kariera Nikosia Dyzmy” przez przypadek natknąłem się na fotografie pabianickiego cmentarza. To miejsce idealnie zgrywało się ze scenariuszem.

Zabawna jest scena nakręcona na ulicy Ewangelickiej i przed starą kaplicą. Zamożny już Nikoś zajeżdża tu furgonetką po dach wypełnioną skrzynkami z wódką. To podarunek Dyzmy dla dawnych kolegów z cmentarza, grabarzy: Niemrawego (Tomasz Sapryk) i Waldeczka (Andrzej Beja-Zaborski). Grabarze siedzą na schodach kaplicy. Gdy dowiadują się, że dostali 1.000 półlitrówek wódki, szybko rachują – 500 litrów wystarczy im na rok picia.

W połowie filmu Nikoś Dyzma, pochopnie brany za ekonomicznego geniusza, z polecenia premiera tworzy państwową agencję Polski Cukier. Jej siedzibę zagrał biurowiec wytwórni leków Aflofarm przy ul. Partyzanckiej.

W filmie możemy zobaczyć także ulicę Mariańską oraz okazałą willę przy ul. Partyzanckiej. Willa była rezydencją Nikosia, robiącego błyskotliwą karierę polityczną i finansową.

SYZYFOWE PRACE

(reżyser: Paweł Komorowski)

Rok 1995: rolę XIX-wiecznego gimnazjum męskiego w Klerykowie na terenie Królestwa Polskiego odgrywa II Liceum Ogólnokształcące przy ul. Pułaskiego. Statystami (rusyfikowanymi uczniami) są nasi licealiści. Prace filmowe w gmachu II LO trwały około tygodnia. W scenach realizowanych w gmachu szkoły zagrał młodziutki i wtedy jeszcze nieznany Bartek Kasprzykowski (jako Andrzej Radek).

- To był fajny tydzień. To były moje pierwsze zarobione pieniądze i to jeszcze na filmie – z uśmiechem przyznała Agnieszka Misiak, jedna ze statystek. – Pamiętam, że wtedy Kasprzykowski w ogóle mi się nie podobał, a teraz chętnie bym się do niego przytuliła.

W „Syzyfowych pracach” zagrali m.in. Alicja-Bachleda-Curuś (Biruta) i Franciszek Pieczka (służący Józef).

KRÓTKI DZIEŃ PRACY

(reżyser: Krzysztof Kieślowski)

Dokumentalizowany dramat polityczny z 1981 roku. Od powstania do premiery w 1996 r. był pokazywany jedynie w klubach filmowych i podczas specjalnych seansów. Film opowiada historię protestów robotniczych w Radomiu 25 czerwca 1976 r. W jednej ze scen miejscowy sekretarz KW PZPR jedzie do Zakładów Metalowych, chcąc na własne oczy przekonać się, ile jest prawdy w doniesieniach o niepodjęciu pracy przez robotników. Widoczne są wówczas pabianickie ulice - ceglane mury otaczające ulicę Lipową, charakterystyczny budynek Fabryki Barucha (obecnie hotel Fabryka Wełny) oraz zabudowania fabryczne po południowej stronie ulicy Grobelnej.

DZIEJE GRZECHU

(reżyser: Waldemar Borowczyk)

Melodramat psychologiczny z 1975 roku. Scena kręcona przy ulicy Piotra Skargi, ukazująca zagubioną życiowymi zawirowaniami młodą prostytutkę stojącą na balkonie z kościołem św. Mateusza w tle i wypatrującą oraz nęcącą klientów. Zdjęcia do filmu zaskakiwały śmiałym erotyzmem. Grająca główną rolę Grażyna Długołęcka zaraz po premierze stała się bohaterką obyczajowego skandalu. Okrzyknięto ją "aktorką wyklętą". Oprócz Długołęckiej w filmie zagrały takie m.in.: takie sławy jak Zbigniew Zapasiewicz, Roman Wilhelmi, Olgierd Łukaszewicz, Jerzy Zelnik, Władysław Hańcza, Mieczysław Voit.