2-letni brzdąc zamknął na balkonie babcię. Niestety, próby przywołania malca do porządku i prośby kobiety niewiele wniosły. Dziecko nie otwierało balkonowych drzwi, a w mieszkaniu był jeszcze 8-miesięczny niemowlak. Kobieta zadzwoniła po pomoc. Na miejsce przyjechali strażacy.
- Po drabinie weszli na balkon i przy użyciu sprzętu burzącego dostali się do mieszkania – mówi mł. bryg. Michał Kuśmirowski z PSP w Pabianicach. - Dzieci nie wymagały opieki medycznej.
0 0
Oj babo babo .Jaki wnusio taka baba albo odwrotnie .
0 0
,...no nie taaaak... Wiele lat temu usłyszałem z B rozpaczliwe wołenie na pomoc. To sąsiadka z poniższego III piętra wzywała pomocy. Wieszała pranie na balkonie w stroju domowym, a tu jesień. A jej "pociecha" ~3 letnia, zachlasnęła drzwi na klamkę. Pierwszy ratunek nasz - na sznurku spuściliśmy jej mój jesienny, gruby sweter, potem poprosiliśmy o nr tel. do jej męża. Po kwadransie był, otworzył mieszkanie i balkon. Co smark dostał w nagrodę... nie wiem..
0 0
Użyli sprzętu burzącego? To co, zburzyli balkon, drzwi, w każdym razie naprawa może sporo kosztować.
0 0
Nawiązując do mojego wcześniejszego wpisu...łamiecie nawet swój własny regulamin.
VIII. Zasady korzystania z portalu
5. Dozwolone jest zamieszczanie odnośników prowadzących do udostępnianych na stronach Portalu treści, chyba, że Właściciel w formie oświadczenia postanowi inaczej.
0 0
Dziś w nocy zamieściłem 2 komentarze. Został tylko jeden. Proszę o info gdzie w komentarzu złamałem regulamin.
Oto lin do screena z dwoma komentarzami
drive.google.com/file/d/1ZGHC7vD0TACc9bDR86LSOZlPd7mDXWIj/view?usp=drivesdk
0 0
Jak na 2-latka, to niezłą już ma "krzepę"
0 0
T45..., tak poza "konkursem".... Te smarki mają krzepę, to naturalne. Daaawno temu, podałem moje dwa palce wskazujące... miesięczniakowi! w pieluchach. Chwycił iiii ja go podniosłem pół metra nad łóżeczko...
Taki odruch chwytny..., jak Orang Gutang...