Podopieczni Michała Przybylskiego zostali zatrzymani w Lublinie. AZS rozpoczął od prowadzenia 4:1 po 10 minutach meczu. Wówczas nasi zakasali rękawy i popisali się serią czterech trafień z rzędu (rzucali: Wiktor Augustowski, Mateusz Jurgilewicz dwa i Piotr Szewczyk). Zrobiło się 4:5, a w 19. minucie po golu Kacpra Kozaka mieliśmy dwa gole przewagi (5:7).
Trzy minuty później gospodarze doprowadzili do remisu 22:22, ale po trzech golach Mateusza Grzegorczyka i trafieniach Jakuba Tadysiaka i Starca pierwszą połowę wygraliśmy dwiema bramkami (11:13).
Po przerwie pierwszą bramkę rzucił Mariusz Kuśmierczyk, ale miejscowi szybko wyrównali na 14:14. W 46. minucie po serii trzech bramek z rzędu AZS prowadził 19:16. Celne rzuty Kuśmierczyka i Starca pozwoliły nam złapać kontakt (19:18), ale AZS znów odskoczył na trzy gole (22:19 w 52. minucie). Po bramce Huberta Mielczarka i dwóch trafieniach Kacpra Okapy był remis 22:22, zaś karny Kuśmierczyka i gol Mielczarka dały nam gola przewagi (23:24) na trzy minuty przed końcem meczu.
Niestety, gospodarze rzucili dwa gole, w tym wykorzystali rzut karny w ostatniej minucie. Szansę na remis zmarnował Kuśmierczyk, nie rzucając karnego i pierwsza porażka w sezonie stała się faktem.
Pabiks: Jędrzejewski, Zielonka, Reszczyński – Kuśmierczyk 6, Grzegorczyk 3, Okapa 3, Mielczarek 2, Tadysiak 2, Starzec 2, Jurgilewicz 2, Szewczyk 1, Kaźmierczak 1, Augustowski 1, Kozak 1, Urbański.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz