Mieszkańcy spacerujący po słonecznym Starym Rynku nadal mogą przeczytać życzenia zimowe.
Mimo pełni sezonu letniego, nad placem wisi świetlny napis „Wesołych Świąt”. Jego obecność komentują m.in. mieszkańcy Pabianic.
„Szanowna Redakcjo,
piszę do Państwa z lekkim uśmiechem, ale też nutą zdziwienia. Mamy połowę lipca, a na Starym Rynku wciąż wisi… iluminacja bożonarodzeniowa. Nie da się ukryć, że widok świątecznego hasła w środku lata, nad drewnianymi budkami, robi wrażenie, niestety, bardziej komiczne niż świąteczne. Rozumiem, że zdjęcie dekoracji może wymagać czasu, ludzi, może budżetu. Ale jednak pół roku po świętach to już chyba trochę zbyt długo, by udawać, że to jeszcze resztki zimowej atmosfery”.
Nie spotkali się z czymś takim w innych miastach
W sprawie demontażu części iluminacji interpelację do prezydenta złożyli radni Koalicji dla Pabianic.
Podczas ostatniego posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska i Adaptacji do Zmian Klimatu, zwrócono uwagę na problem estetyki przestrzeni miejskiej.
– Odrestaurowany Stary Rynek to jedna z perełek naszego miasta, miejsce spotkań mieszkańców i wydarzeń o charakterze nawet ponadlokalnym. Tym bardziej zależy nam, aby prezentował się estetycznie – czytamy w interpelacji.
Zdaniem członków komisji, napis „Wesołych Świąt”, rzucający się w oczy szczególnie w okresie letnim, kłóci się z charakterem miejsca.
– Nie spotkaliśmy się z taką praktyką w innych miastach – żeby centralna przestrzeń miejska była przez cały rok ozdobiona wyraźnym elementem bożonarodzeniowej dekoracji – podkreślili radni.
Wniosek nie dotyczy demontażu całej iluminacji, która w dużej mierze pozostaje niewidoczna, lecz apelują jedynie o zdjęcie napisu znajdującego się w centralnym punkcie rynku. Ma to być kompromis między oszczędnością a dbałością o estetykę.
3 0
Z jednej strony "koniec lipca, za chwilę już znów zima", jak nawijał Taco Hemingway, ale z drugiej - to pokazuje jakich mamy włodarzy...