Zamknij

Pabiks jak Dr Jekyll i Mr Hyde. W pół godziny do piekła

20:26, 31.03.2019 Aktualizacja: 20:45, 31.03.2019
Skomentuj Kamil Misiek Kamil Misiek

Pierwsza połowa nie zapowiadała niczego złego. W 10. minucie po golu Dawida Bilichowskiego było 4:3 dla nas. Potem goście trafili cztery razy z rzędu i zrobiło się 4:7. Na szczęście dzięki bramkom Jakuba Kaźmierczaka, Konrada Witczaka i Bilichowskiego doprowadziliśmy do wyrównania. Jeszcze w 26. minucie na tablicy widniał remis 11:11, ale wtedy trafiliśmy rywala efektowną serią. Po golach Kajetana Szczepaniaka, Huberta Mielczarka i Kaźmierczaka schodziliśmy na przerwę z trzema golami zapasu.

Nikt nie spodziewał się, że Pabiks będzie niczym Dr Jekyll i Mr Hyde. Paskudne oblicze naszej piłki ręcznej pojawiło się po przerwie. Przez pierwsze 20 minut trafiliśmy do siatki Trójki ledwie… dwa razy, dając sobie rzucić aż 13 bramek. W końcówce dorzuciliśmy jeszcze cztery bramki, ale druga w tej rundzie porażka z ekipą z Ostrołęki stała się faktem.

Taka postawa zadecydowała, że kolejny sezon Pabiks spędzi nie w pierwszej, lecz w drugiej lidze.

Pabiks: Łuczyński, Biernat, Zawadzki – Skowroński 4, Bilichowski 4, Witczak 2, Nowicki 2, Mielczarek 2, Kaźmierczak 2, Kuśmierczyk 2, Walocha 1, Szczepaniak 1, Domagalski, Laskowski.

(Grzegorz Ziarkowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%