ŁKS KK Łódź – Grot F&F Automatyka 55:54 (10:9, 12:10, 5:14, 15:9, 13:12). To już ostatni mecz fazy zasadniczej. Zajęliśmy 7. miejsce w grupie A pierwszej ligi.
Pierwsze punkty w meczu rzuciła dla nas Kinga Potraca, ta sama zawodniczka trafiła też pierwszą „trójkę” dla Grota (4:7). W pierwszej kwarcie rywalizacja toczyła się kosz za kosz i ŁKS prowadził jednym punktem (10:9). W drugiej nadal rywalizacja szła na noże, ŁKS odskoczył na pięć punktów (17:12), lecz pabianiczanki zniwelowały straty dzięki rzutowi za trzy Aleksandry Janiak i skutecznej akcji Zuzanny Gortat. ŁKS jeszcze raz trafił za trzy i za dwa, dla nas dwa osobiste wykorzystała Kinga Sierakowska. Po dwóch kwartach ŁKS wygrywał 22:19.
Przez pięć minut trzeciej kwarty oba zespoły rzucały wyłącznie z rzutów wolnych, a gospodynie wygrywały 27:23. Wtedy kolejną „trójką” popisała się Janiak, po jednym rzucie wolnym wykorzystały Potraca, Magdalena Grzelak i Kasprzycka, a z akcji wpadł rzut Sierakowskiej. Było 27:31. Dwa rzuty wolne Potracy trafiły do celu i przed trzecią kwarta mieliśmy sześć punktów przewagi (27:33). W ostatniej odsłonie skuteczniej zagrał ŁKS. Dla nas dwa razy z akcji trafiła Grzelak, raz Kasprzycka, a kolejnym rzutem za trzy błysnęła Janiak. Mecz zakończył się remisem 42:42 i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka.
W niej świetnie zaczęła Grzelak (4 punkty), za trzy trafiły Sierakowska i Janiak. Na trzy sekundy przed końcem wolne wykorzystała Grzelak. Było 55:54. W ostatniej sekundzie Sierakowska zaryzykowała i zdecydowała się na szaleńcze podanie przez całe boisko do Grzelak. Piłka nie dotarła do adresatki i łodzianki mogły cieszyć się ze zwycięstwa.
Grot czekają teraz dwa lub trzy najważniejsze mecze w sezonie. W fazie play-out zagramy z Tęczą Leszno. Gra się do dwóch zwycięstw. 22 marca o godz. 13.00 w hali powiatowej gra pierwszy mecz o utrzymanie.
Grot: Grzelak 15, Janiak 14, Kasprzycka 8, Potraca 8, Sierakowska 7, Gortat 2, Salak, Morgiel.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz