Inwestycje na giełdzie zakończyły się dla 57-latka utratą niemal 163 tysięcy złotych. Pabianiczanin zaufał brokerowi, który okazał się oszustem.
30 września do policjantów zgłosił się mieszkaniec powiatu pabianickiego, który padł ofiarą internetowych oszustów. Z relacji 57-latka wynikało, że przeglądając strony internetowe zwrócił uwagę na reklamę inwestycji giełdowych. Oferta wydawała się na tyle atrakcyjna, że mężczyzna podał numer swojego telefonu. Nie czekał długo na odzew. Za pomocą popularnej aplikacji do rozmów wideo i wymiany wiadomości, skontaktował się z nim rzekomy broker. Oszust przekonywał klienta o dużych zyskach. Inwestor miał mieć też swojego opiekuna. I tak się stało. Po pewnym czasie skontaktowała się z 57-latkiem kobieta, która przez dwa miesiące „obracała” jego pieniędzmi.
Finalnie mieszkaniec powiatu pabianickiego stracił wszystkie zgromadzone oszczędności oraz pieniądze pożyczone z banku. Skuszony szybkim i łatwym zarobkiem oddał oszustwom niemal 163 tysiące złotych.
Funkcjonariusze po raz kolejny przypominają, by decyzję o inwestowaniu podejmować rozsądnie. Sprawdzajmy gdzie pieniądze są przelewane. Doświadczenie mundurowych podpowiada, że obietnica szybkich zysków kończy się zazwyczaj sporymi stratami.
Pamiętaj! Zachowaj szczególną ostrożność oraz czujność podczas podejmowania decyzji o przekazaniu komukolwiek swoich pieniędzy. Stosuj zasadę ograniczonego zaufania i nie wierz w przypadkowe reklamy o możliwym zarobkowaniu – najczęściej są to oszustwa.
Pamiętaj! Oszuści, chcąc wyłudzić od Ciebie pieniądze, są w stanie budować zaufanie podczas rozmów telefonicznych nawet przez kilka tygodni. Nikt bezinteresownie nie chce pomóc Ci w zarobkowaniu.
Pamiętaj! Zanim zaczniesz inwestować na jakichkolwiek platformach inwestycyjnych, porozmawiaj o tym z najbliższymi. Być może Twoi najbliżsi szybciej zorientują się, że możesz zostać oszukany.
Pamiętaj! Jeśli zostałeś oszukany, natychmiast zgłoś to w najbliższej jednostce Policji.
2 0
57 lat, a głuuupi!