Pożar wybuchł w środę po godzinie 22.00. Na ulicę Sienną pojechało sześć zastępów strażaków ( trzy zastępy ochotników i trzy zastępy z JRG Pabianice).
Jak poinformował nas dyżurny straży pożarnej, paliła się wiata, w której składowane było drewno. Wiata stała na zabudowanej posesji. Dym było widać z daleka.
Strażacy mieli utrudnione zadanie, bo na całej ulicy Siennej nie ma ani jednego hydrantu z wodą. Wozy jeździły do najbliższego hydrantu, który znajduje się w pobliżu krańcówki autobusowej przy ul. Jankego.
5 0
to dawajcie hydrant na siennej a przy okazji w koncu moze upragniony asfalt i kanalizacje ;)
0 0
no właśnie...może czas pomyśleć o hydrantach... nie tylko w centrum ludzie mieszkają