Poranek 15 września w powiecie pabianickim upłynął pod znakiem policyjnej akcji „Trzeźwość”. Funkcjonariusze z drogówki postanowili sprawdzić, czy kierowcy wstali na trzeźwo. Niestety, nie wszyscy zdali ten test.
Pierwszy delikwent wpadł tuż przed piątą rano na skrzyżowaniu Myśliwskiej i Warszawskiej. 32-latek za kierownicą Volkswagena miał 0,3 promila alkoholu. Prawo jazdy już stracił, a wkrótce spotka się z sądem.
Kilka minut później, w tym samym miejscu, policjanci zatrzymali 41-letnią mieszkankę gminy Pabianice. Wynik badania? Blisko promil. A to oznacza już nie wykroczenie, a przestępstwo – i poważniejsze konsekwencje.
O 6.35 w Mogilnie Dużym zatrzymano kolejnego Hyundaia. Tym razem 43-latek z gminy Dłutów „wydmuchał” 0,40 promila. On także musiał pożegnać się z prawem jazdy.
Na koniec, około 9.20 w Pawlikowicach, mundurowi sprawdzili 29-letniego kierowcę Volkswagena ze Zduńskiej Woli. Wynik – 0,20 promila. Niby niewiele, ale wystarczy, by stanąć przed sądem i słono zapłacić.
Policja przypomina – nawet najmniejsza ilość alkoholu za kierownicą to prosta droga do tragedii. A do tego można stracić prawo jazdy, zapłacić wysoką grzywnę i – w przypadku nietrzeźwości – trafić nawet do więzienia na trzy lata.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz