9 września po godzinie 16.00, przy sklepie na terenie Bychlewa doszło do kolizji dwóch samochodów osobowych. Zderzyły się Opel i Nissan. Choć sytuacja mogła zakończyć się rutynowym mandatem i wymianą danych między kierowcami, szybko przerodziła się w nieprzyjemny incydent, bo kierowca Opla był pijany.
Jak udało się nam ustalić, sprawcą był 48-latek, który po kolizji oddalił się pieszo z miejsca zdarzenia. Mężczyzna po jakimś czasie wrócił. Niestety – zamiast współpracować z funkcjonariuszami, zachowywał się agresywnie - wykrzykiwał wulgaryzmy, awanturował się i odmówił badania alkomatem.
Obecność alkoholu w organizmie potwierdziło badanie krwi - ponad 3 promile.
Kierującej Nissanem nic się nie stało.
Jak informuje policja, 48-latek został ukarany kilkoma mandatami – za niestosowanie się do poleceń funkcjonariuszy, zaśmiecanie, spowodowanie kolizji oraz używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym. To jednak nie koniec. Mężczyzna stracił prawo jazdy i odpowie za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz