Miesiąc temu społeczny opiekun kotów z Parku Słowackiego rozesłał dramatyczny apel do pabianiczan. Prosił o pomoc w zatrzymaniu kotów żyjących dziko w parku. To dwójka 4-miesięcznych kotków, dwójka trochę starszych i 4 dorosłe.
Problemem obiecał zająć się prezydent Zbigniew Dychto. I słowa dotrzymał.

Z tej wiadomości ucieszył się opiekun kotów Piotr Maksalon.
- Do środka włożę słomę lub siano, żeby miały ciepło – cieszy się pan Piotr. - Po opublikowaniu apelu problem z zakazem karmienia kotów się skończył. Nikt nie wyrzuca miseczek. Oczywiście nie stawiam ich na widoku, żeby nie tworzyły bałaganu.
Na razie koty mieszkają w piwnicy starej „szkoły położnych”.
Na zdjęciu domek z ul. Smugowej.
0 0
to jakaś kocia paranoja. dzikie koty na siłę udomowiane i to za nasze pieniądze.Takie domki to spory koszt i może taką kasę warto było przekazać dla osób bezdomnych a właściwie dla placówek które będą przygarniać te osoby na okres zimy.
takie koty w parku to nie jest dobry pomysł. zbyt blisko ludzi którzy będą w tym parku przebywali. choroby odzwierzęce w tym wścieklizna to poważna sprawa a nasze dzieci jak wiadomo do koteczka rączki wyciągają.kto w takim razie przejmie stałą opiekę nad wałęsającymi się po parku półdzikimi kotami?
0 0
Mogę cię przygarnąć, jeśli cierpisz na permanentny brak dopieszczenia. A przynajmniej pogłaszczę :))) Może złagodniejesz. Bo dobry z ciebie człowiek tylko czasami ostry ;)
0 0
Miarą człowieczeństwa jest stosunek do zwierząt .
Większym problemem wydają się być gołębie , a głównie ich odchody
0 0
A ja w innej sprawie. Panie prezesie Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, a co pan jako prezes i my jako spółdzielcy, którzy finansują pana decyzje mamy wspólnego z budową domków w Parku Słowackiego? W pobliżu nawet nie ma bloków. Dobry wujek się znalazł. A może zainteresuje się pan bezdomnymi kotami które żyją na osiedlach koło naszych bloków. One też chciałyby mieć takie domki. Pan natomiast wykonał zamówienie Dychty - "Prezydent zadzwonił do mnie i zamówił 5 domków dla kotów" Co? Jest pan właścicielem stolarni?
0 0
Bogda: To już wiemy, że nie mieszkasz w blokach. Bo gdybyś mieszkała, to byś wiedziała, że takich domków w blokowisku stoi sporo. Są stawiane na prośby mieszkańców, którzy dokarmiają mieszkające w nich koty i dbają o czystość przy domkach. Są tak śliczne, że ktoś nawet ukradł domek z Popławskiej.
0 0
Toś to szok by kotkowi ukraś domek.
Słodziaki te kociaki.
0 0
I w tym miejscu należą się słowa uznania dla kierownika ADM 4 p. Piotrowskiego , prekursora całej akcji budowy kocich domków i stawiana ich miedzy blokami.
0 0
W końcu coś pozytywnego dzieje się w tym mieście :)
0 0
Ludzie pod mostami mieszkają, a kotkom sie domki buduje....
0 0
Brawo!!!! Najlepiej byłoby, żeby kotki znalazły prawdziwe domy, (chociaż te młode), ale te domki pomogą im przetrwać zimę!
0 0
Brawo dla opiekuna społecznego i jego zaangażowania!
0 0
Gratuluję pomysłu za cudowny domek dla kotow. Niestey wspólnota pod lasem przegoniła te koty , które karmiłam z koleżanką i dzieciakami za swoje pieniądze. No cóż...żałosne
0 0
super pomysł, domki wyglądają świetnie a i jak powiedziane w artykule, robione są z resztek materiałowych, więc chyba aż tak bardzo spółdzielnia nie ucierpi... a aż miło się robi, jak się widzi, że coś dobrego się w tym mieście robi! Niestety na żywo ich jeszcze nie widziałam, ale mam nadzieję, że koty zrozumiały, ze to dla nich i wykazują zainteresowanie, tak jak ten kocur na zdjęciu ;)
0 0
Należy przyznać, że te domki są bardzo ładne. Skoro powstają z odpadów to też specjalnie wiele nie kosztują, zaś z pewnością dodają uroku pewnym okolicom.
Kto jest dobry dla zwierząt będzie wrażliwy także na cierpienie ludzkie.
0 0
ROZUMIEM ,ŻE TE DOMKI DYCHTO FUNDUJE...????
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciepabianic.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz