Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

Pojechali na wycieczkę do Łodzi kradzionym Hyundaiem

R 09:25, 12.12.2025 Aktualizacja: 09:35, 12.12.2025
Skomentuj KPP w Pabianicach KPP w Pabianicach

Na Bugaju doszło do nietypowej kradzieży samochodu. Właścicielka hyundaia, wracając po zgubione kluczyki, odkryła, że auto… zniknęło. Jak się okazało, ktoś uznał pozostawione w drzwiach kluczyki za otwarte zaproszenie do przejażdżki.

Tym „ktosiem” okazał się 35-letni pabianiczanin, który, jak sam później tłumaczył policjantom, zauważył auto z kluczykami i spontanicznie postanowił je wykorzystać.

Najpierw podjechał po znajomego, a potem obaj zrobili sobie wypad do Łodzi. Problem pojawił się w drodze powrotnej. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem, auto wpadło w poślizg i zakończyło jazdę w betonowym rowie przy ulicy Rypułtowickiej.

Panowie nie bawili się w ratowanie sytuacji. Porzucili rozbity samochód i wrócili do domów pieszo, jak gdyby nigdy nic.

Następnego dnia odnaleziono porzucony pojazd, a policjanci szybko ustalili, kto mógł mieć z nim coś wspólnego. Nagrania z monitoringu doprowadziły ich prosto do mieszkania podejrzanego, gdzie znaleziono rzeczy należące do pokrzywdzonej.

35-latek usłyszał już zarzuty kradzieży z włamaniem, za które może trafić do więzienia nawet na 10 lat.

Właścicielka auta wyceniła straty na 9 tysięcy złotych. Wszystko dlatego, że jeden niepozorny kluczyk został w drzwiach.

(R)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%