Iskra Dobroń – Róża Kutno 5:0 (3:0). Trenerzy Jacek Włodarczewski i Michał Kukulski zbudowali niezwykle bramkostrzelny team.
W pięciu kolejkach dobronianie strzelili już 19 goli, co daje średnią blisko czterech zdobytych bramek na mecz. Spotkanie z Różą było pierwszym, która Iskra zakończyła „na zero z tyłu”.
Mijał kwadrans spotkania, gdy wynik otworzył wracający do formy po kontuzji Marek Dąbrowski. W 28. minucie na 2:0 strzelił Olivier Młostoń, zaś sześć minut później piłkę do siatki skierował Paweł Rubiak.
Rubiak był też pierwszym zawodnikiem, który trafił do bramki po przerwie. W 48. minucie defensywny pomocnik Iskry strzelił na 4:0. Wynik ustalił Krzysztof Sut, strzelając na 5:0 na pięć minut przed końcem meczu. Goście już wtedy grali w dziesiątkę, bowiem w 65. minucie za dwie żółte i w konsekwencji czerwoną kartkę boisko opuścił Michał Sienkiewicz.
Iskra z 12 punktami zajmuje 6. miejsce w tabeli. W środę kolejna szansa na zdobycz – mecz w Łodzi z AMII Nowosolna, zaś w sobotę na własnym boisku o godz. 16.30 Iskra zmierzy się z PSV Łódź.
Iskra: Kostecki (60. Fijałkowski) – Borysiak (73. Smolarek), Sowiński, Mendak (46. Piotrowski), Pilarz – Uznański (57. Różycki), M. Kacprzyk, Rubiak (70. Sut), Młostoń, Jarmakowski (46. Nowakowski)– Dąbrowski (57. Szubański).
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Grzegorz Ziarkowski [email protected]