Zamknij

Drżały słupki i poprzeczki, a „Perełki” znów bez gola

Grzegorz ZiarkowskiGrzegorz Ziarkowski 23:46, 26.04.2025 Aktualizacja: 23:48, 26.04.2025
Skomentuj Po strzałach stoperki PTC Pabianice Patrycji Lipińskiej piłka dwukrotnie trafiła w poprzeczkę. Po strzałach stoperki PTC Pabianice Patrycji Lipińskiej piłka dwukrotnie trafiła w poprzeczkę.

PTC (kobiety) – UJ II Kraków 0:0. – W całej rundzie wiosennej nie mieliśmy tyle okazji do zdobycia gola, co w tym meczu – mówi Wiesław Siębor, trener PTC.

Rywalki z Krakowa w ciągu 90 minut gry zmusiły do wysiłku naszą bramkarkę dwukrotnie. Za to pod ich bramką działy się sceny niemal dantejskie.

- Mieliśmy trzy stuprocentowe okazje w… jednej sytuacji. Uderzaliśmy w rywalki, w słupki i poprzeczki. Ładowaliśmy Bóg wie w kogo i Bóg wie gdzie – dodaje Siębor. – Nawet trener z Krakowa powiedział wprost, że powinniśmy wygrać.

Niestety, nie udało się skierować piłki do siatki. Okazje tylko w pierwszej połowie miały Dagmara Suskiewicz, Agnieszka Pach, Klaudia Rosiak i Katarzyna Brandt.

Po przerwie gigantycznego wręcz pecha miała rezerwowa Patrycja Lipińska. Dysponująca silnym uderzeniem „Lipka” dwukrotnie trafiła w poprzeczkę, w tym raz z rzutu wolnego po faulu na Sandrze Kowalskiej. Słupek obiła Julia Wietrzykowska, a jej kolejne uderzenie było minimalnie niecelne. Z kolei Rosiak nie trafiła do pustej bramki, a w dobrej okazji zawiodła też rezerwowa Zuzanna Cisak.

- W dwóch najważniejszych meczach na własnym boisku: z Dębem Zabierzów Bocheński i z UJ II Kraków nie wygraliśmy ani razu i nie strzeliliśmy żadnej bramki – podsumowuje trener PTC.

PTC: Paturaj – Stecka (Bąbel), Sobczak, Kowalska – Wietrzykowska, Nowotarska (Lipińska), Osińska (Cisak), Rosiak, Suskiewicz – Pach, Brandt (Kociołek).

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%