Włókniarz Pabianice – AKS SMS II Łódź 3:0 (2:0). Trzy bramki, trzy punkty i czyste konto. Zieloni znów zwycięscy.
Gospodarze już od początku meczu ruszyli do ataku. Już w 2 minucie „zieloni” wywalczyli pierwszy rzut rożny po zablokowanym strzale przez obrońców z Łodzi, jednak nic z tego nie wyniknęło. W 5. minucie AKS po raz pierwszy podszedł pod pole karne Włókniarza. Napastnik gości oddał strzał, jednak został on zablokowany przez Szymona Czerwińskiego.
W 10. minucie faulowany przed polem karnym był Patryk Olszewski. Sam poszkodowany postanowił wykonać stały fragment, jednak jego strzał odbił się od muru rywali, dzięki czemu „zieloni” otrzymali kolejny rożny.
W 17. minucie piłkę w ataku pozycyjnym piłkę rozprowadzał Łukasz Bocian. Zagrał do kapitana zespołu, Dawida Aceli, który podał do Olszewskiego. Skrzydłowy Włókniarza z lewej strony boiska posłał idealną wrzutkę w pole karne, którą na bramkę po strzale głową zamienił Kacper Wójcik, otwierając wynik spotkania.
Był to pierwszy celny strzał podopiecznych Grzegorza Gorącego i Przemysława Nowaka w tym spotkaniu.
W 20. minucie Włókniarz miał sporo szczęścia. Piłkę od tyłu próbował rozegrać Piotr Wach, jednak doskoczył do niego napastnik AKS-u, który wpakował piłkę do bramki. Sędzia odgwizdał faul, a gol został nieuznany. W 41. minucie zawodnicy gości wyprowadzili szybki kontratak, który po podaniu w pole karnym i strzale z pierwszej piłki zakończył się obiciem poprzeczki bramki Piotra Wacha.
Pabianiczanie szybko odpowiedzieli i już w 44. minucie podwyższyli rezultat. Futbolówkę łódzkiemu obrońcy odebrał Tomasz Górecki i podał ją do Jana Pedy, który popisał się pięknym finezyjnym strzałem w samo okienko bramki. 2:0 dla Włókniarza.
Tuż po przerwie goście mieli doskonałą okazję do zdobycia gola, jednak z ostrego kąta minimalnie pomylił się napastnik AKS-u. W 64. minucie Peda mógł cieszyć się z dubletu, jednak po podaniu Aceli i strzale z półobrotu piłka tylko obiła słupek. Cztery minuty później mocnym strzałem z półwoleja sprzed pola karnego zaskoczyć bramkarza próbował Kyryło Demianovskyi, jednak golkiper był na posterunku.
W 69. minucie doszło do małej kontrowersji. Jan Peda, który podbiegł do bramkarza rywali, został przez niego odepchnięty w nieprzepisowy sposób. Gwizdek arbitra jednak milczał. Na osiem minut przed końcem po kontrze Włókniarz był w sytuacji dwa na jednego. Po podaniu z lewej strony boiska sytuacji sam na sam nie wykorzystał Peda, który tylko trafił w bramkarza.
Wynik spotkania 89. minucie ustalił niedawno wprowadzony na murawę Kacper Kaczorowski. Po indywidualnym rajdzie Peda zdecydował się podać do Kaczorowskiego, a ten z pierwszej piłki, precyzyjnym strzałem przy słupku zdobył gola.
Teraz przed piłkarzami Włókniarza arcyważny i zarazem arcytrudny tydzień. W środę „zieloni” zmierzą się na wyjeździe z trzecią w tabeli Stalą Głowno, natomiast w niedzielę o godzinie 17:00 przy „Grota”-Roweckiego pabianiczanie rozegrają mecz z liderem tabeli Łódzkiej Klasy Okręgowej – Borutą Zgierz. Będzie to próba charakteru i umiejętności oraz odpowiedź na pytanie: czy Włókniarz stać na awans w tym sezonie?
Włókniarz: Wach (89. Jaworski) – Demianovskyi (75. Malinowski), Kujawski, Czerwiński, Acela (70. Kwiatkowski) – Bocian (80. Kaczorowski), Becht (85. Mazur) - Wójcik (60. Przyk), Górecki (60. Jarych), Olszewski – Peda.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz