Włókniarz – Andrespolia Wiśniowa Góra 6:0 (2:0). To już siódma wygrana z rzędu „zielonych” w tym sezonie, którzy w sobotę strzelili rywalom dwa razy więcej goli niż jesienią.
Kibice zgromadzeni na stadionie nie czekali długo na pierwsze trafienie. Wynik spotkania w 4. minucie otworzył Jan Peda, który po małym zamieszaniu przy rzucie rożnym, z najbliższej odległości pokonał bramkarza rywali. Drugą bramkę na kilka minut przed końcem pierwszej połowy po strzale głową Hubert Mikołajczyk, który wykorzystał celne dośrodkowanie Patryka Olszewskiego ze skraju pola karnego.
Po przerwie pabianiczanie rozstrzelali się na dobre. Po raz drugi w 51. minucie trafił Peda, który po podaniu Huberta Mikołajczyka wpakował piłkę do pustej bramki. A potem strzeliliśmy trzy gole w kwadrans. W 66. minucie w polu karnym Andrespolii faulowany został Szymon Przyk, a do rzutu karnego podszedł Bartosz Bujalski, który zdobył czwartą bramkę dla Włókniarza.
Rezultat na 5:0 w 72. minucie podwyższył Tomasz Górecki, wykorzystując drugi rzut karny w tym spotkaniu, tym razem podyktowany przez za zagranie piłki ręką w polu karnym przez obrońcę gości. Wynik na 6:0 w 81. minucie ustalił „na raty” Przyk.
Włókniarz: Wach – Kwiatkowski (60. Jarych), Kujawski, Czerwiński, Demianovskyi (60. Acela) – Bocian, Bujalski, Kita – Olszewski (60. Wójcik), Peda (60. Przyk), Mikołajczyk.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz