Na trawiastych boiskach Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji piłkarze grają w tumanach kurzu, a murawa wygląda na nie podlewaną. Jak jest naprawdę?
Środowy ćwierćfinał wojewódzkiego Pucharu Polski pomiędzy Włókniarzem Pabianice i Lechią Tomaszów Mazowiecki pokazał skalę problemu. Niemal po każdym ostrzejszym pojedynku piłkarzy na boisku unosił się tuman kurzu, a spod butów zawodników wylatywały kępy trawy. Pabianice, szczycące się niegdyś jedną z najlepszych muraw w regionie, tym razem się nie popisały.
- Jak jest sucho, to trzeba podlewać. Na MOSiR-ze chyba czekają na deszcz. Może przyleci jakiś szaman z Afryki i go wyczaruje? – zżymali się kibice obecni na meczu. – Jeśli będą skąpić wody, po kilku meczach trawy po prostu nie będzie.
Oczkiem w głowie dyrekcji pabianickiego MOSiR jest pachnące nowością sztuczne boisko, które niebawem zostanie oddane do użytku. Czy w związku z tym obowiązki dbania o dwa boiska trawiaste zostały odłożone na bok?
- Te boiska są dla nas równie ważne jak sztuczne – przekonuje Łukasz Stencel, dyrektor MOSiR. – Murawa była podlewana codziennie w godzinach porannych. Od kilku dni w nocy i rano był mróz, stąd też podlewanie nie było uruchomione, by murawa nie przymarzła.
Dzień po meczu Pucharu Polski na boiska przy „Grota”-Roweckiego wjechał specjalistyczny sprzęt.
- Podjęliśmy współpracę ze specjalistyczną firmą, która zbadała stan ziemi i murawy oraz rozpisała nam program nawozowo-zabiegowy dla tych boisk – dodaje dyrektor. – Wykonano zabiegi pielęgnacyjne i regeneracyjne, takie jak aeracja i piaskowanie. Po nich trawa ma być gęstsza i zielona, a boisko bardziej równe.
To nie pierwszy zabieg tej wiosny, by poprawić stan boisk. Pod koniec marca pracownicy MOSiR wysypali na trawiaste płyty nawozy regeneracyjne, dzięki czemu trawa szybciej się zazieleniła. W drugim tygodniu kwietnia wykonano już pierwsze koszenie i równanie płyty boiska.
- W nadchodzących dniach temperatura ma być już „na plusie”, więc boiska będą podlewane codziennie wcześnie rano – obiecuje dyrektor. – W najbliższych tygodniach planujemy kolejne działania i zabiegi, które mają doprowadzić boiska do jak najlepszego stanu.
5 0
W MOSiR tyle ludzi zatrudnionych by zatrudnic firme do podlewania w innych godzinach niz poranne gdy nie ma słońca? Taka ładną murawe tak banalnie zaniedbać, bogate miasto to zamówią nową i dostarczą telekomunikacją miejską za DARMO.
2 0
Trawa z plastiku jak na bocznym i po klopocie. Zielone Pabianice... Ech...