Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

Sielanka pod Pabianicami. Na dwóch hektarach zielonego terenu, w towarzystwie zwierząt

Magdalena Kosińska 14:12, 04.07.2020 Aktualizacja: 19:29, 25.10.2025
Skomentuj Kamil Misiek Kamil Misiek

Ziemia, na której mieści się dziś Dobronianka, rodzina Sałagackich urządza od 3 lat. Na 2 hektarach zielonego terenu, stworzyli sobie prywatne małe zoo, także z egzotycznymi zwierzakami. Teraz to miejsce będzie otwarte dla wszystkich zwiedzających.

- Ludzie zaglądali nam tu za płot, obserwowali z ciekawością. Dlatego postanowiliśmy otworzyć dla nich teren, żeby mogli być bliżej natury – mówi Grzegorz Sałagacki.

Do ogrodu zwierzęta sprowadza syn gospodarza, Kuba. Młody dobronianin traktuje to jako hobby. Pasjonuje się tymi zwierzętami i dobiera je tak, żeby dobrze czuły się w szykowanych tu dla nich warunkach. Konsultuje stale ich stan zdrowia z lekarzem weterynarii.

Po terenie wolno spacerują m.in. strusie emu, gęsi, mary patagońskie, kucyki, alpaki, kapibara, kangury, a nawet świnka wietnamska. Tę ostatnią, świnkę Chrupkę młody gospodarz dostał w prezencie urodzinowym. Zwierzęta są w większości oswojone z człowiekiem. Akceptują siebie nawzajem.

- Jeszcze w planie mam sprowadzenie tu serwala afrykańskiego – zdradza.

Zwiedzać to miejsce i karmić specjalną karmą zwierzęta, goście mogą teraz w każdą niedzielę wakacji. W planach też jest możliwość wędkowania. Poza tym teren przeznaczony jest także do organizowania tu imprez, począwszy od kawalerskich i panieńskich, przyjęć rodzinnych po duże imprezy integracyjne. Wkrótce poszerzy się też oferta noclegowa. Stoi tu jedna 4-osobowa chatka z bali, a za około miesiąc przybędzie kolejne 8 nietypowych małych domków. Jest też niewielkie spa, składające się z suchej sauny i bani kąpielowej.

Właściciele Dobronianki mają jeszcze masę pomysłów, by urozmaicić teren w Dobroniu. Rodzina sporo podróżuje, gdzie znajduje inspiracje. Jedną z nich jest także stworzenie w lesie „Lemon Baru”, z kolorowymi krzesełkami, stolikami i napojami, oświetlonego wieczorami przy pomocy lampionów. To inspiracja z Włoch.

Dziś (sobota) z okazji oficjalnego otwarcia terenu sporo się tu dzieje. Swoje specjały serwują tu lokalni wystawcy. Są też: zajęcia jogi, gry i zabawy dla dzieci, możliwość karmienia zwierząt, gastronomia.

(Magdalena Kosińska)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

FuczakowaFuczakowa

0 0

A czy będzie można tam wędkować?

14:48, 04.07.2020
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tata Dzwona ZygmuntaTata Dzwona Zygmunta

0 0

Fuczakowa...,

zlituj się...., nad sobą.

cytat z artykułu:



..." W planach też jest możliwość wędkowania."...

Nooo!

06:15, 05.07.2020
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciepabianic.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%