Niejeden przejeżdżający tamtędy kierowca nie ma nawet pojęcia, jakie niebezpieczeństwo czyha na niego w chaszczach, które porastają nieużytki nieopodal szkoły. Skąd ma o tym wiedzieć, skoro nie informują o tym żadne znaki drogowe?
Przekonywał nas o tym czytelnik mieszkający w okolicy.
„ Po prawej stronie drogi wiodącej z Pabianic w kierunku Górki Pabianickiej (nieopodal szkoły w Petrykozach) są pola. To nieużytki porośnięte chwastami sięgającymi ponad metr wysokości. Zdarza się nagminnie, że niespodziewanie wybiegają z nich sarny. Nie po jednej, a całym stadem. Przez te chaszcze kilku kierowców przypłaciło sporymi szkodami w swoich samochodach, nie wspominając o zwierzętach, które tracą pod ich kołami życie.
Zdarza się to nie od dziś, mimo to w pobliżu nie stoi znak przestrzegający przed dzikimi zwierzętami. To długi, prosty odcinek drogi. Przejeżdżając tamtędy niejednokrotnie byłem świadkiem, jak inni kierowcy pędzą nią bez zastanowienia, wyprzedzają... Dochodziło nawet do wyścigów z udziałem motocyklistów. Powinno się też zrobić porządek z zaroślami. Byłoby bezpieczniej. Widoczność byłaby większa i kierowcy mieliby więcej czasu na reakcję, gdy na ich drodze pojawiłaby się sarna. Chwilę temu jedna z nich zginęła tragicznie. Plamę krwi i ślady sierści nadal widać na asfalcie”.
Komentarze do artykułu: Niebezpieczna droga w Petrykozach
Nasi internauci napisali 5 komentarzy
komentarz dodano: 2020-11-16 12:09:24
Pewnie po wypadku, w szoku "wskoczyła" do bagażnika :)
komentarz dodano: 2020-11-16 12:07:27
Skoro tyle tam sarenek, to znaczy że albo tamtejsi myśliwi kiepsko strzelają, albo tak się nad nimi litują, że w ogóle do nich nie strzelają. A kłusownicy już pewnie w tych okolicach dawno powymierali lub jeśli są, to sarny im niezbyt smakują.
komentarz dodano: 2020-11-16 10:16:27
komentarz dodano: 2020-11-15 20:20:42
komentarz dodano: 2020-11-15 16:47:00