Zamknij

Tu jest niebezpiecznie! Sarny przebiegają stadami przez jezdnię, a znaków ostrzegawczych ani śladu

15:12, 15.11.2020 Aktualizacja: 15:41, 15.11.2020
Skomentuj Ela Tomes Ela Tomes

Niejeden przejeżdżający tamtędy kierowca nie ma nawet pojęcia, jakie niebezpieczeństwo czyha na niego w chaszczach, które porastają nieużytki nieopodal szkoły. Skąd ma o tym wiedzieć, skoro nie informują o tym żadne znaki drogowe?

Przekonywał nas o tym czytelnik mieszkający w okolicy.

„ Po prawej stronie drogi wiodącej z Pabianic w kierunku Górki Pabianickiej (nieopodal szkoły w Petrykozach) są pola. To nieużytki porośnięte chwastami sięgającymi ponad metr wysokości. Zdarza się nagminnie, że niespodziewanie wybiegają z nich sarny. Nie po jednej, a całym stadem. Przez te chaszcze kilku kierowców przypłaciło sporymi szkodami w swoich samochodach, nie wspominając o zwierzętach, które tracą pod ich kołami życie.

Zdarza się to nie od dziś, mimo to w pobliżu nie stoi znak przestrzegający przed dzikimi zwierzętami. To długi, prosty odcinek drogi. Przejeżdżając tamtędy niejednokrotnie byłem świadkiem, jak inni kierowcy pędzą nią bez zastanowienia, wyprzedzają... Dochodziło nawet do wyścigów z udziałem motocyklistów. Powinno się też zrobić porządek z zaroślami. Byłoby bezpieczniej. Widoczność byłaby większa i kierowcy mieliby więcej czasu na reakcję, gdy na ich drodze pojawiłaby się sarna. Chwilę temu jedna z nich zginęła tragicznie. Plamę krwi i ślady sierści nadal widać na asfalcie”.

(Ela Tomes)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

vElendillvElendill

0 0

A to potrzebny jest znak aby kierowcy uważali? Nie sądze że ktoś zwróci wogóle uwagę na taki znak.

16:47, 15.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Dzwon ZygmuntaDzwon Zygmunta

0 0

vE..., znak ostrzega przed zwierzątkami. Równocześnie (niemo...) informuje kierowcę - jedziesz tedy na własną odpowiedzialność... Zabawne, niebardzo bo z uzyskaniem odszkodowania za szkody w mobilku jest trudno wyegzekwować. Bo od kogo?... sarny nie maja OC/AC...

20:20, 15.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

abra129abra129

0 0

A się pytam gdzie są kłusownicy czyżby mięso im przestało smakować czy za duża konkurencja ze strony myśliwych kłusowników ?

10:16, 16.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tomek45Tomek45

0 0

@abra129, po raz kolejny ci radzę - puknij się w czółko, bo bredzisz, jak te potłuczone sarenki.

Skoro tyle tam sarenek, to znaczy że albo tamtejsi myśliwi kiepsko strzelają, albo tak się nad nimi litują, że w ogóle do nich nie strzelają. A kłusownicy już pewnie w tych okolicach dawno powymierali lub jeśli są, to sarny im niezbyt smakują.

12:07, 16.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tomek45Tomek45

0 0

Ale na fotce widać - krew jest, a sarny .....brak.

Pewnie po wypadku, w szoku "wskoczyła" do bagażnika :)



12:09, 16.11.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%