Ministerstwo Finansów opublikowało zestawienie, ile podatku „małpkowego” przekazało do poszczególnych gmin i miast od 1 stycznia do 30 września 2022 roku. Podatek wynosi około 2 zł od buteleczki 200 ml. Samorządy otrzymują połowę. Drugą dostaje NFZ.

Dane zatrważają

Z danych MF można się dowiedzieć, gdzie w województwie łódzkim najwięcej sprzedawanych jest takich „jednorazowych” trunków. W 2021 roku na jednego Polaka przypadało spożycie prawie 10 litrów stuprocentowego alkoholu. To o trzy litry więcej niż 20 lat wcześniej. Zdaniem fachowców od statystyki, liczby podskoczyły wraz ze wzrostem popularności tak zwanych „małpek”, czyli butelek z wysokoprocentowym alkoholem o pojemności do 300 mililitrów.

Są stosunkowo tanie (chociaż w przeliczeniu na półlitrową pojemność butelki już nie tak bardzo), ale mają inne zalety. Szklana „piersióweczka” pozwala bez skrępowania napić się na ulicy, w parku czy w pracy, a nawet w szkole.

Do śniadania i na spacer z psem

Co gorsze, co trzecia „małpka” (ok. milion) kupowana jest w Polsce przed południem.

- Czasem wpadam rano do sklepu po drodze do pracy i widzę mężczyzn, którzy kupują coś na śniadanie, bułki, kawałek kiełbasy i „małpkę”, najczęściej żołądkową gorzką, a jeśli nie ma, to wyborową lub żytnią – opowiada mieszkanka okolic Lutomierska, która dojeżdża do pracy w Pabianicach.

Podatek „od napojów alkoholowych poniżej 300 ml objętości” obowiązuje w Polsce od 2021 roku.

- Cena 100 i 200 ml butelek wzrosła o 1,50–2 zł. „Setka” może zatem kosztować nawet 8 zł – mówi sprzedawczyni w spożywczym na Bugaju.

Podwyżka cen wynika z dodatkowego opodatkowania „małpek” i „dwusetek”. Producenci też zaczęli kombinować, by zarobić, a klienta jednocześnie nie stracić przez zbyt wysoką cenę. Niektóre „setki”, choć wyglądają podobnie jak dotychczas, mają już nie 100 ml, a… 90.

Na stacjach benzynowych najbardziej widoczne były wzrosty cen alkoholu. Za 200 mililitrów wódki trzeba zapłacić już około... 20 zł.

- Powiem szczerze, że bardziej opłaca się kupić pół litra niż dwie dwusetki – mówi nam pracownik jednej ze stacji benzynowych.

Pabianice trzecie w województwie

Ministerstwo Finansów regularnie prezentuje dane o wysokości wpływów z tego tytułu - z podziałem na gminy. Dzięki temu można policzyć, ile średnio „małpek” kupił w danym okresie czasu statystyczny mieszkaniec każdej z nich.

Z danych ministerstwa wynika, że za okres od stycznia do września 2022 roku do kasy Łodzi - stolicy województwa, trafiło 6.942.551,16 zł. Drugi jest Piotrków Trybunalski (749.947,87 zł), a potem są Pabianice (703.649,84 zł).

Tak w tej statystyce wyglądają gminy powiatu pabianickiego

miasto Pabianice 703.649,84 zł

Konstantynów Łódzki 228.923,74 zł

Ksawerów 103.807,85 zł

Lutomiersk 67.354,38 zł

Dobroń 48.264,89 zł

Dłutów 24.317,61 zł

gm. Pabianice 33.683,47 zł

Gdy podzielimy kwoty przez liczbę mieszkańców, okazuje się, że na każdego mieszkańca Ksawerowa przypada 7 „małpek”, Konstantynowa – 6 „małpek”, Pabianic 5 „małpek” w ciągu 9 miesięcy 2022 roku, wliczając dzieci.

Rewal prowadzi

Jak wylicza portal businessinsider.com, najwięcej „małpek” na jedną osobę przypada w miejscowościach nadmorskich, czyli turystycznych. Na czele jest Rewal, gdzie wpływy z podatku od „małpek” wyniosły 216 zł na mieszkańca (108 zł dla Rewala i 108 zł dla NFZ). To oznacza, że statystyczny mieszkaniec tej miejscowości wypił w ciągu dziewięciu miesięcy 108 „małpek” o pojemności 200 ml.