Jędrzej Lewandowski, właściciel restauracji Zielona Górka uczył się robić pizzę w Neapolu. Zdobył piąte miejsce w konkursie na prawdziwą neapolitańską pizzę. Brało w nim udział 100 zawodników.
- Skończyłem kurs organizowany przez Stowarzyszenie Prawdziwej Neapolitańskiej Pizzy, oczywiście w Neapolu – ujawnił nam w rozmowie telefonicznej. - Wracam do Polski i zabieram się do pracy przy rozbudowie mojej restauracji.
Przez trzy tygodnie pabianiczanin zdobywał wiedzę na temat pizzy u źródła, czyli w Stowarzyszeniu Prawdziwej Neapolitańskiej Pizzy. Przez kilka godzin dziennie uczył się rozpalać drewno w ceglanym piecu do pizzy. Dobierać odpowiednie składniki. Mieszać ciasto, które potrafi leżakować po kilkanaście godzin, zanim zamieni się w pyszny placek. W końcu uczył się, jak robić margherity i marinary.
Stowarzyszenie odcina się od mrożonek podawanych w fast foodach i za prawdziwą pizzę neapolitańską uznaje tylko tę przygotowywaną wedle ustalonych przez nich zasad i z określonych produktów. Doprowadziło to do uzyskania w 1997 roku certyfikatu D.O.C. (europejskie P.D.O. – protecteddesignation of origin) dla pizzy neapolitańskiej (margherity i marinary), a w 2009 certyfikatu T.S.G. (traditional specialities guaranteed).
- Do tej roboty trzeba mieć serce i wyczucie. Ciasto zależy od temperatury, wilgotności, nawet podmuchu wiatru – opowiada pizzaiolo z Pabianic.
Zdobytą we Włoszech wiedzę Lewandowski chce wykorzystać w swojej Zielonej Górce. O ile zbudowanie pieca i powiększenie restauracji o kolejną salę nie będzie trudne (jest w końcu uznanym architektem i niejedną budowlę ma na koncie), o tyle odpowiednie składniki do pizzy będzie sprowadzał z Włoch.
- Włosi twierdzą, że ich miejscowej mące, oliwie z oliwek, serom i pomidorom wyrosłym na wulkanicznej sycylijskiej glebie, nic nie dorówna - mówi pan Jędrzej.
Pabianiczanin wziął udział w ogólnowłoskim turnieju Trofeo Pulcinella 2018 w Neapolu.
Jędrzej Lewandowski zajął 5. miejsce za pizzę neapolitańską. Tego sukcesu osobiście pogratulował pabianiczaninowi Antoni Pace, prezydent AVPN.
Komentarze do artykułu: Pizzaiolo z Zielonej Górki
Nasi internauci napisali 0 komentarzy