Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

"Na nikogo nie donosiłem"

redakcyjny zespół 19:50, 06.01.2009 Aktualizacja: 04:12, 27.10.2025
Skomentuj Jach Przemek Jach Przemek

Instytut Pamięci Narodowej podaje na swojej stronie internetowej: "Zbigniew Dychto (...) Dnia 26.11.1985 zarejestrowany pod nr 51934 przez Ref. III RUSW Pabianice w kategorii Kontakt Operacyjny ps. "Zbyszek". 09.01.1990 zaprzestano dalszego opracowania. Materiały zniszczono w jednostce operacyjnej. Karta E-16 w kartotece zniszczeniowej WUSW Łódź".

Z zapisu tego wynika, że Zbigniew Dychto współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa - aparatem represji w PRL. Miało się to dziać w latach, gdy Dychto był dyrektorem Zespołu Szkół Zawodowych przy ul. Nowotki (dziś ulica św. Jana).

O przeszłość Zbigniewa Dychty pyta go Życie Pabianic:

Czy współpracował Pan ze Służbą Bezpieczeństwa? Czy był Pan kontaktem operacyjnym SB, jak informuje IPN?

- Nie. W oświadczeniu lustracyjnym, złożonym gdy zostawałem prezydentem Pabianic, napisałem, że nie współpracowałem. I taka jest prawda. Nie donosiłem nikomu na nikogo.

Czy funkcjonariusze SB kontaktowali się z Panem?

- Każda szkoła miała swojego "opiekuna z SB". Do mnie przychodził oficer SB Włodzimierz Fronczak. Najpierw dzień wcześniej się umawiał telefonicznie na uzgodnioną godzinę. Punktualnie zjawiał się w sekretariacie szkoły i sekretarka go do mnie wprowadzała. Nigdy nie spotykaliśmy się poza szkołą.

O czym rozmawialiście?

- On pytał o nastroje w szkole, jak ludzie. Odpowiadałem lakonicznie, że pracują. Jedyna osoba, o którą kiedyś zapytał, to była Bronka Socha, nauczycielka wychowania fizycznego. Ona była wtedy zastępcą przewodniczącego Solidarności. Jak oficer o nią pytał, odpowiedziałem, że pracuje i uczy. I nic więcej. Przecież głupi nie byłem i wiedziałem, że z każdego słowa za dużo powiedzianego esbekowi mogła zrobić się afera. Potem przychodził jakiś inny "opiekun szkoły" z SB. Nawet nie pamiętam jak się nazywał. Z tego co pamiętam, to do wszystkich dyrektorów szkół przychodzili tacy "opiekunowie z SB".

Wcześniej, bo w 1982 roku zakładał Pan w Pabianicach Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego - fasadową organizację popierającą stan wojenny generała Jaruzelskiego. Po co?

- Byłem zawsze bezpartyjny. No to przyszli do mnie, żeby ten PRON założyć. I tyle. To miało być w imię lepszej Polski.

 ***

Podobnie nieprzyjemności jak Zbigniew Dychto mają prezydenci kilku miast. IPN opublikował, że np. Marcin Zamoyski - prezydent Zamościa, w 1986 r. został zarejestrowany przez SB jako tajny współpracownik o pseudonimie „Hrabia”. Miał być wykorzystany do sprawy „Łaba” (rozpracowanie korespondentów krajów kapitalistycznych). Akta zdjęto z ewidencji w styczniu 1990 r., bo sprawę zakończono. „Materiałów o wartości operacyjnej nie uzyskano, a nieistotne dokumenty zostały zniszczone” - informuje IPN.

****

Kontakt operacyjny (KO) - osoba zarejestrowana przez Służbę Bezpieczeństwa jako osobowe źródło informacji. Z reguły kontakt operacyjny nie różnił się niczym od tajnego współpracownika. Był formą świadomej współpracy z organami bezpieczeństwa PRL, ale bez wymogu podpisania zobowiązania do donoszenia. Człowiek zarejestrowany jako kontakt operacyjny dostawał niekiedy wynagrodzenie - najczęściej w postaci upominków lub alkoholu. Oficer prowadzący z SB nadawał mu pseudonim.

Różnicą między kontaktem operacyjnym a tajnym współpracownikiem było to, że kontakt operacyjny mógł być członkiem PZPR, a SB nie miała ochoty się starać we władzach partyjnych o zgodę na jego werbunek. Werbowanie członków partii było dozwolone jedynie w bardzo ważnych przypadkach i za zgodą pierwszego sekretarza Komitetu Wojewódzkiego PZPR.

(źródło: Wikipedia)

 ***

Włodzimierz Fronczak - syn byłego prezydenta Pabianic, Stanisława Fronczaka, ukończył cybernetykę na uniwersytecie w Moskwie. Po powrocie do Polski służył w Służbie Bezpieczeństwa. Zasłyną w Pabianicach jako jeden z najbardziej pracowitych funkcjonariuszy SB. Jednego z pabianiczan podszedł w ten sposób, że poprosił go o wynajęcie mieszkania na godziny. Powiedział, że potrzebuje tego mieszkania, żeby napisać pracę magisterską. Umierający na raka starszy mężczyzna dał klucze, bo mu zaufał. Potem się okazało, że w czasie gdy właściciela mieszkania leżał w szpitalu, Fronczak przesiadywał godzinami na balkonie. Gdy rodzina chorego mężczyzny zorientowała się, że Fronczak regularnie tam przebywa, zażądała zwrotu kluczy od mieszkania. "Obawialiśmy się, że szpicluje kogoś z sąsiadów. Bardzo długo zwlekał z oddaniem kluczy".

 Więcej na stronie IPN:

katalog.bip.ipn.gov.pl

(redakcyjny zespół)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

GaCekGaCek

0 0

... i dla mnie to oświadczenie kończy temat ...

11:29, 07.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

mucha14245mucha14245

0 0

Módlcie się do wszystkich bogów wszechświata, żeby Włodek i jego koledzy z "firmy" już nic więcej sobie nie przypomnieli, i żeby różne "zawieruszone" papiery się nie odnalazły - przypadkiem. Wiele przepięknych karier w Chropach legnie w gruzach...

15:01, 07.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

epaepa

0 0

Miałeś kontakt SB odejdź nie ma ludzi nie zastąpionych. Dajcie władze młodym ludziom!! a nie jeden i ten sam wczoraj MOSKWO DZIŚ BRUKSELO i tłumaczone rozmawiałeś z SB donosiłeś teraz to każdy będzie gadał ja tylko mówiłem ogólnie albo byłem zapisany ale nic nie robiłem a teczki zniszczone i jest wzmianka. PARODIA PAŃSTWA



17:42, 07.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

chudy2chudy2

0 0

Są dwie opcje-donosił lub nie!!! Ja myślę, że tak ale to moje prywatne zdanie, Pan Dychto jest osobą publiczną a taki syf zawsze wypływa, trzeba było sobie siedzieć w szkole.

18:18, 07.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

arkc1arkc1

0 0

PRON Cie żywi, PRON Cie broni, PRONCie zawsze trzymaj w dłoni!

21:13, 07.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

TasiorTasior

0 0

oj ludzie . . . Do tej pory nikt o tym nie mówił a im sie nagle przypomniało ze on współpracował z SB . .

21:36, 07.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

0 0

Oszukał mieszkańców, a przede wszystkim tych, którzy w niego wierzyli i na niego głosowali. Taki człowiek, który ma nieczyste sumienie nie powinien być "ojcem miasta" i decydować o losach ludzi... Nikt już nie powinien mu wierzyć.

07:39, 08.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

chudy2chudy2

0 0

MM święta racja-w szkole trzeba było zostać!!!

08:21, 08.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

TasiorTasior

0 0

Lepiej żeby odszedł teraz z jaką taką godnością a nie po sprawach sądowych jak już sie wyda na całego ze był powiązany z SB . w szkole chyba było mu za dobrze chciał jeszcze większej władzy no i sie doigrał . . .

09:19, 08.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

tymoteusz.atymoteusz.a

0 0

Do każdego, kto był na trochę wyższym stanowisku i pracował z ludźmi zgłaszał się niby oficer SB. I nie można było z nim nie porozmawiać (jak się wam młodzieży wydaje). To nie był domokrążca, któremu można nie otworzyć drzwi. A ze swojej pracy taki niby oficer musiał napisać sprawozdanie-raport. I z tego powstawały teczki! A teraz naukowcy i prokuratorzy wyciągają takie g... warte papiery i szkodzą ludziom. Prokuratorzy z IPN powinni zająć się rzeczywistymi przestępstwami i odciążyć prokuratory rejonowe czy okręgowe, które narzekają na brak ludzi do pracy i sprawy, które mogą być załatwione szybko - ślimaczą się latami. Ale nie! W IPN jest ciepło i spokojnie. Nie trzeba się użerać z bandytami czy oglądać zwłok samobójców, topielców czy ofiar wypadków!

Dlatego łatwiej wyciągnąć "kwity" na to, że kwity, które były w teczce zostały spalone. Te nic nie znaczące kwity! Bo gdyby tam było rzeczywiście coś poważnego, gdyby "TW" czy "KO" rzeczywiście donosił, to takie kwity by pozostały. Może były by przeniesione, ale zawsze można je znaleźć!

Młodzi waleczni! Pożyjecie tyle co wasz Prezydent, to może trochę życia się nauczycie. Bo teraz to jeszcze dla was za wcześnie obrzucac błotem człowieka, ktorego mieszkańcy waszego miasta wybrali na swojego Prezydenta miasta.

Jestem Pabianiczaninem, choć nie mieszkam od kilkudziesięciu lat w rodzinnym mieście. Ale widzę ile robi się za prezydentury Zbigniewa Dychto! Choćby budowa kanalizacji czy naprawy ulic. Wcześniej przez kilkadziesiąt lat tego nie było!

Pozdrawiam! tymoteusz

11:27, 08.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

DZIUNIADZIUNIA

0 0

Panie Prezydencie trzymamy za PANA kciuki, bo to właśnie Panu wierzymy i powiem więcej takiego Prezydenta, który tyle zrobił dla Miasta to miasto jeszcze nie miało. Dziwię się dlaczego poprzedniej prezydenturze nie przypieto łatki o donosicielstwie... "co tacy czyśći? a dlaczego nie odpowiadają za długi szpitala miejskiego?"

12:18, 08.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

mucha14245mucha14245

0 0

Mam pomysł na kolejną, cykliczną wystawę w MOK-u!!! Podpowiadam tytuł:"Duety, tercety..." A swoją drogą, był precedens, żeby sąd zmienił werdykt IPN-u? Sprawa poszła w Polskę i niezależnie od faktów szkodzi już teraz miastu. Prezydent powinien honorowo podać się do dymisji i zawalczyć o "twarz" z pozycji osoby nie pozostającej na stanowisku samorządowym. Wobec osób prywatnych postępowania wyglądają zupełnie inaczej. To co się dzieje teraz, to cena wielu lat spokoju w szkole...

12:46, 08.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

DZIUNIADZIUNIA

0 0

Tymoteusz.a Zgadzam się z Tobą w 100% a co do muchy to "idź się lecz, jeśli jeszcze masz gdzie?, albo zrób chociaż tyle co nasz obecny Prezydent Zbigniew Dychto.

13:34, 08.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

monika28monika28

0 0

Panie Zbyszku. Pan się nie przejmuje tym, co wygadują niektóre karły moralne.

13:54, 08.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

dzikidziki

0 0

Palił, ale się nie zaciągał, hehe...

14:46, 08.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

mucha14245mucha14245

0 0

DZIUNIO, to niewiele mam do zrobienia..."moniko28, na temat Twoich ulubionych "karłów moralnych" zapewne wiele ma do powiedzenia niejaki Frączak Włodzimierz, wymieniony w tym artykule...Zdrówka życzę

15:22, 08.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

tymoteusz.atymoteusz.a

0 0

Wg was rozmowa z niby oficerem SB jest świadomą współpracą z tymże? Czy mieszkanie w jednym bloku czy klatce też jest współpracą? Użyjcie trochę swojego móżdżku do tego do czego jest przeznaczony! Czy chcecie tak ja były min. sprawiedliwości osądzać przed osądem sądu? Na pewno już wiecie ile to kosztuje!

15:29, 08.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

chudy2chudy2

0 0

No i przypięto łatkę Panu Dychto-taki smrodek już zawsze będzie się snuł za ogonkiem, a kabli w tym kraju nikt nie lubi!!! POZDROWIENIA DLA DZIKIEGO-Palił, ale się nie zaciągał, hehe... !!!! to jest to. Rozmawiał ale nie donosił hehe!!!

18:48, 08.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

TasiorTasior

0 0

Ta trzymał żeby nie spadł a ciągnął żeby nie zgasł . . . popieram dzikiego :)

18:56, 08.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

chudy2chudy2

0 0

DO DOMU!!!!

07:58, 13.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

n_magdan_magda

0 0

biseptolzz:Czytałam wypowiedż p. Alicji Dopart i nie ukrywam, ze trochę mna wstrząsnęło. Śmie wyrazić opinie o prezydencie naszego miasta, A kim jest p. Alicja? Czy mówi jej coś:Towarzystwo Wiedzy Powszechnej? I jej udział w Klubie Powszechnym na Złotej, który dzisiaj nie istnieje? I czy naprawde nie przypomina sobie aktywnosci w PRON? . Wystarczy przypomniec sobie.Mania wielkosci p. Alicji jest wątpliwa....mogłabym wspominać i wspominać. Może p.Ala sama przypomni te tytuły? Tyle było mwykładów np.Moralność Socjalistyczna, Zms-historia i rozwój...itd....

22:42, 14.01.2009
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciepabianic.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%