Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
którą zapamiętają
„Po raz kolejny ktoś mądry z administracji wpadł na pomysł, aby zlikwidować przychodnię publiczną, a na to miejsce wpuścić urzędników miejskich” - pisze Czytelnik Życia Pabianic i dodaje:„ Prezydent Zbigniew Dychto już od jakiegoś czasu prowadzi rozmowy z marszałkiem województwa łódzkiego - Witoldem Stępniem o przejęciu budynku dla administracji miejskiej. Co się stanie z Pabian-Medem i dlaczego prezydentowi tak zależy na tej operacji? Dlaczego ludzie piastujący wysokie stanowiska administracji publicznej, ludzie, których sami wybieramy, tak bardzo dążą do tego, aby unicestwić jednostkę państwową, przynoszącą realne dochody, dającą pracę kilkuset osobom, świadczącą nieodpłatnie od wielu lat pabianiczanom usługi zdrowotne i medyczne?” - pyta dalej. „Budynek Pabian-Med-u jest w centrum Pabianic – lokalizacja bardzo atrakcyjna. Jest nowoczesny i zadbany, wyposażony w najnowsze instalacje obniżające koszty utrzymania budynku. Dlaczego więc prezydentowi tak bardzo zależy na likwidacji jednostki, gdzie zatrudnionych jest około stu osób, korzysta z niej około 11 tysięcy pacjentów, świadczy usługi medycyny pracy dla niemal wszystkich firm z powiatu pabianickiego, ma poradnie: dermatologiczną, laryngologiczną, ginekologiczno-położniczą, okulistyczną, neurologiczną, osteoporozy i rehabilitacji leczniczej...
Zadziwiająca jest dla mnie determinacja, z jaką Pan jeszcze Prezydent tak mocno i usilnie lobbuje za likwidacją Pabian-Med-u. Tym bardziej zadziwiające jest to, że nie przyniesie to żadnych korzyści naszemu miastu, a wręcz przeciwnie. Mogę z całą pewnością stwierdzić, że korzyści z tego poniosą jedynie prywatne przychodnie lekarskie.
Najprawdopodobniej los Pabian-Med-u został już nieoficjalnie i po cichu przypieczętowany, a świadczy o tym dymisja dyrektora”.
Co na to prezydent Pabianic?
– To prawda, że prowadzę rozmowy z marszałkiem o ewentualnym przejęciu Pabian-Med-u przez miasto – mówi Zbigniew Dychto. – Nie zamierzam go likwidować. Marzy mi się przeniesienie poradni i lekarzy Pabian-Med-u do naszych przychodni przy Wileńskiej, Nawrockiego.
A co z dyrektorem?
– Wiem, że złożył wypowiedzenie.
A co z budynkiem ?
Na to pytanie Dychto nie chciał odpowiedzieć. Uśmiechnął się tylko. Wiemy jednak, że prezydent szuka miejsca na rozrzucone po mieście wydziały Urzędu Miejskiego. Budynek Pabian-Med-u byłby idealny.
O komentarz poprosiliśmy doktor Annę Szcześniak-Rydz, zastępcę dyrektora do spraw medycznych Pabian-Med-u
– Sytuacja jest bardzo poważna. Dyrektor Podhalicz był dyrektorem do końca czerwca. Poproszono mnie o pełnienie obowiązków dyrektora do czasu rozstrzygnięcia konkursu. Przyjęłam ten obowiązek i pełnię rolę dyrektora w okresie przejściowym. Robimy wszystko, by realizować kontrakt z NFZ-em. Nie będę komentować niesprawdzonych pogłosek. Proszę pytać u źródła.
O plany wobec Pabian-Med-u zapytaliśmy także Urząd Marszałkowski w Łodzi. Oto odpowiedz, jaką dostaliśmy z Wydziału Informacji i Komunikacji Społecznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego:
Z dniem 30 czerwca Zarząd Województwa Łódzkiego rozwiązał z Waldemarem Podhaliczem umowę o pracę na stanowisku dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej PABIAN-MED. Z dniem 1 lipca 2013 r. powierzył pełnienie obowiązków dyrektora SPZOZ PABIAN-MED w Pabianicach Annie Szcześniak-Rydz – zatrudnionej dotychczas na stanowisku zastępcy dyrektora ds. lecznictwa w tej placówce.
Zarząd Województwa Łódzkiego nie planuje obecnie żadnych działań przekształceniowych ani likwidacyjnych w stosunku do SPZOZ PABIAN-MED w Pabianicach.
0
0
0
0
0
0
0 0
,, Każda cela ma swojego CWELA" tam jest twoje miejsce p.prezydencie
0 0
widać coraz mocniej jak mieszkańcy oceniają tego pana prace , ale wypadało by ocenić całą radę - to właściwie ona decyduje
0 0
pan prezydent niech swoje marzenia zlokalizuje w budynkach przy ul. Szpitalnej a najlepiej z wnukami
0 0
A może by tak wzorem innych miast zwołać referendum i pognać sołtysa do wszystkich diabłów może wtedy cos zrozumie ale pewności nie ma, a do sołtysa to proś boga o zdrowie bo o rozum już za późno.
0 0
Nóż się w kieszeni otwiera. Banda darmozjadów. Zróbcie coś w końcu dla miasta a nie dla siebie!!!
0 0
właściciel Pabianmedu to marszalek województwa , więc niby jak Dychto ktory nie jest właścicielem ma cos zlikwidować. Co za bzdura wymyslona przez forumowych krzykaczy ? Łaczenie szpitali i przychodni w Łodzi jest teraz normą więc może chcą sie pozbyć Pabianmedu i kłopotów , jesli nie wezmie tego miasto Pabianice to z checią wezmie to ktos prywatny i oczywiście zatrudni dodatkowe 100 osób aby uszczesliwic Pabianiczan
0 0
Może właścicielem PabianMedu jest marszałek, ale właścicielmem budynku jest miasto. I jeśli Dychto sobie uroi urzędasów w tym budynku to może dopiąć swego...
0 0
Pabianmed wyremontowany nie przez pana Dychto, nie dało miasto nawet grosza, to teraz niech nie kombinuje, jest tyle wolnych miejsc w posiadaniu miasta, a może niech zagospodarują budynki na Szpitalnej, intenauto ania100 zanim wyrazisz opinie o kłopotach Pabianmedu to należałoby sprawdzić a nie pisać kłamstwa; Pabianmed nie przynosi strat,
0 0
Pabianmed jest przyjazną placówkoą dla pacjentów,
0 0
Na referendum to właściwie teraz szkoda pieniędzy, ale tak naprawdę to należałoby pogonić z urzędu tego pseudoprezydenta i jego popleczników. Tyle się teraz słyszy, że inne miasta (czyt. ich władze) z korzyścią dla mieszkańców wykorzystały środki unijne. A nasze urzędasy NIC w tym kierunku nie zrobili, co np. poprawiłoby wizerunek miasta i stworzyłoby jakąś markę. Jak widać, tacy mierni, ale wierni tylko potrafią trwać na swoich ciepłych posadach, a czegoś więcej od nich nie można już wymagać ...
0 0
alik chyba masz jakies przywidzenia, gdzie pisalam cos o stanie finansowym pabianmedu ?
haslo pabianmed nie przynosi strat równiez nic nie znaczy -to tylko hasło dla publiki bo aby ocnic ich działalnosc trzeba znac finanse z kilku lat,trzeba miec wiedze kiedy konieczne sa inwestycje w sprzet i za ile aby utrzymać kontrakty z NFZ i werszcie ile dobry marszalek przez lata dał kasy jako darowizne na rózne cele dla pabianmedu
bez takich danych nie wiesz nic
remonty zwyczajowo ich koszty- ponosi najemca więc dlaczego niby miasto miałoby cos płacic, powiem więcej zwykle takie remonty wpisane sa do umów jako przymusowe nakłady ponoszone co roku przez najemce -konkretne sumy z ktorych trezba sie wyliczyc
oczywiscie nie wiemy jaka jest tresc tej umowy
0 0
internauto ania100 szkoda słów dla kogoś, kto nie widzi ilu biednych, schorowanych i wdzięcznych pacjentów chce korzystać z tej przychodni /miła obsługa , wspaniali lekarze, dobra lokalizacja/ i z wielką obawą patrzy co ich jeszcze czeka, ale to widać za trudne do zrozumienia i nie widać z pokoi urzędników, a wystarczy posłuchać i przedewszystkim porozmawiać z najbiednieszą klasą w naszym mieście; najłatwiej zlikwidować, nie natym polega pomoc i zrozumienie mieszkańców
0 0
internauto ania100 szkoda słów dla kogoś, kto nie widzi ilu biednych, schorowanych i wdzięcznych pacjentów chce korzystać z tej przychodni /miła obsługa , wspaniali lekarze, dobra lokalizacja/ i z wielką obawą patrzy co ich jeszcze czeka, ale to widać za trudne do zrozumienia i nie widać z pokoi urzędników, a wystarczy posłuchać i przedewszystkim porozmawiać z najbiednieszą klasą w naszym mieście; najłatwiej zlikwidować, nie natym polega pomoc i zrozumienie mieszkańców
0 0
rozumiem alik, że masz jakieś osobiste preferencje do lekarzy tej przychodni ale ja znam tylko dwóch dr Fiołek i Bajer - reszta to bez kija nie podchodz.
0 0
przedwojenny fabrykant z okresu "ziemi obiecanej" zainicjował i udostepnił robotnikom i nie tylko osrodek zdrowia,który pózniej państwo polskie ery komunistycznej utrzymywało tak długo jak tylko mogło a teraz w wolnej ? polsce nasze władze chcą to zniszczyć, zaorać i oddać teren pod moze jakiś nowy supermarket - to straszne. - ludziska z pabianic obudzcie sie wreszcie bo już niedługo nic w tym mieście nie zostanie.
0 0
To jest robione zgodnie z likwidatorskimi tendencjami władzy ostatniego 24- lecia. Jeśli by od tej dokrtyny odeszli, to proponuję powrót do planów sprzed ok 40 lat budowy nowej siedziby administracji miasta.
0 0
Jeżeli budynek Pabian-Medu należałby do miasta a przychodnia do marszałka to prezydent nie miałby co przejmować. Po prostu wymówił by dzierżawę. To było do Lupus83
0 0
do lornetka nie mam żadnych osobistych sympatii do lekarzy, po prostu jako świadek rozmów ludzi martwiących się o możliwości leczenia w naszym mieście i w związku z tym moje wypowiedzi
0 0
alik
niepotrzebnie mnie posadzasz o brak zrozumienia czy wspołczucia
wiem z własnego doświadczenia ze Pacjentowi wystarczy jak bedzie dalej mógł leczyc się u lekarzy którym ufa , zwlaszcza jesli sa to dobrzy lekarze a tacy zawsze dostana prace
pamietam jak z przychodni na tatrzańskiej w Łodzi nagle odzeszły dwie najlepsze internistki załozyły własna przychodnie tuz obok
zaręczam że ludziom to wyszło na zdrowie a urzednicy dalej mogli się swobodnie sprzeczac lub likwidować przychodnie -nikogo to juz nie obchodziło z zwlaszcza pacjentów
0 0
alik - a ja byłam tam raz z ojcem u dermatologa i zgroza - więcej już tam nie pójdę. Dermatolog to okropna arogancka i inteligentna inaczej baba - czyli totalna debilka. Gdy usiłowałam zrelacjonować dolegliwości ojca, który jest pod moją całkowitą opieką, nie chciała mnie słuchać tylko prosiła ojca, żeby odpowiadał na jej pytania, a mnie uciszała. Zadawała pytania jakie leki bierze, kiedy to się zaczęło, jak do tego doszło. Próbowałam odpowiadać bo mój tata nie wie jakie leki dostaje i jakimi maściami jest smarowany. Lista leków i dokładny przebieg choroby miałam opisany, ale ją to nie interesowało. W ogóle mnie ignorowała, a tylko chciała rozmawiać z chorym. Gdy jej powiedziałam, że to ja wiem czym go smaruję - tata widzi tylko szpatułkę z maścią i opatrunki i nie wiem co jest na szpatułce - opryskliwe odpowiedziała, że ze mną w tej chwili nie rozmawia i nadal męczyła pytaniami mojego wiekowego ojca. Wstałam i z trzaskiem wyszłam z jej gabinetu. Zostawiłam ją ze starym człowiekiem, który nie potrafił odpowiedzieć na żadne z zadanych pytań. Gdy mnie poprosiła z poczekali to tym razem ja już nie chciałam z nią rozmawiać - straciłam do niej zaufanie i na szczęście poszłam z ojcem do innego normalnego i komunikatywnego lekarza. Dobrze zrobiłam bo gdybym zastosowała zalecone leczenie to pewnie mój ojciec nie przeżyłby tej końskiej sterydowej kuracji. Generalnie lekarzy omijam z daleka – bo trafi mi się albo taka psychiczna dermatolog, albo palący nałogowo w gabinecie chirurg, który nad kłębami dymu nic nie widzi, a gdy się trafi lekarz i pielęgniarka paląca w tym samym gabinecie to dopiero jest jazda bez trzymanki – ale te opisane ostatnie dwa przypadki są już z innej przychodni. Myślę, że im mniej będziemy chodzić do lekarzy to będziemy zdrowsi. Skoro jednak jak napisałeś, ze schorowani pacjenci chcą korzystać z tej przychodni to może jednak nie są tam tak dobrzy lekarze skoro jest tam tylu schorowanych pacjentów - gdyby byli dobrzy to schorowanych pacjentów było by tam coraz mniej, a dużo wyleczonych.
0 0
alik - a ja byłam tam raz z ojcem u dermatologa i zgroza - więcej już tam nie pójdę. Dermatolog to okropna arogancka i inteligentna inaczej baba - czyli totalna debilka. Gdy usiłowałam zrelacjonować dolegliwości ojca, który jest pod moją całkowitą opieką, nie chciała mnie słuchać tylko prosiła ojca, żeby odpowiadał na jej pytania, a mnie uciszała. Zadawała pytania jakie leki bierze, kiedy to się zaczęło, jak do tego doszło. Próbowałam odpowiadać bo mój tata nie wie jakie leki dostaje i jakimi maściami jest smarowany. Lista leków i dokładny przebieg choroby miałam opisany, ale ją to nie interesowało. W ogóle mnie ignorowała, a tylko chciała rozmawiać z chorym. Gdy jej powiedziałam, że to ja wiem czym go smaruję - tata widzi tylko szpatułkę z maścią i opatrunki i nie wiem co jest na szpatułce - opryskliwe odpowiedziała, że ze mną w tej chwili nie rozmawia i nadal męczyła pytaniami mojego wiekowego ojca. Wstałam i z trzaskiem wyszłam z jej gabinetu. Zostawiłam ją ze starym człowiekiem, który nie potrafił odpowiedzieć na żadne z zadanych pytań. Gdy mnie poprosiła z poczekali to tym razem ja już nie chciałam z nią rozmawiać - straciłam do niej zaufanie i na szczęście poszłam z ojcem do innego normalnego i komunikatywnego lekarza. Dobrze zrobiłam bo gdybym zastosowała zalecone leczenie to pewnie mój ojciec nie przeżyłby tej końskiej sterydowej kuracji. Generalnie lekarzy omijam z daleka – bo trafi mi się albo taka psychiczna dermatolog, albo palący nałogowo w gabinecie chirurg, który nad kłębami dymu nic nie widzi, a gdy się trafi lekarz i pielęgniarka paląca w tym samym gabinecie to dopiero jest jazda bez trzymanki – ale te opisane ostatnie dwa przypadki są już z innej przychodni. Myślę, że im mniej będziemy chodzić do lekarzy to będziemy zdrowsi. Skoro jednak jak napisałeś, ze schorowani pacjenci chcą korzystać z tej przychodni to może jednak nie są tam tak dobrzy lekarze skoro jest tam tylu schorowanych pacjentów - gdyby byli dobrzy to schorowanych pacjentów było by tam coraz mniej, a dużo wyleczonych.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciepabianic.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz