Mieszkańców domu jednorodzinnego przy ul. Parkowej  zaniepokoił swąd spalenizny. W budynku pojawiło się zadymienie. Nie było nigdzie ognia, ani śladów pożaru.

Na miejsce przyjechało 8 jednostek – 32 strażaków.

- Zgłoszenie zostało potwierdzone. W domu unosił się dym – mówi dyżurny strażak. - Po sprawdzeniu wszystkich pomieszczeń okazało się, że w łazience jeden z halogenów jest mocno rozgrzany. Po jego usunięciu pojawił się ogień.

Strażacy wykonali przejście na poddasze, gdzie wybuchł pożar. Na nieużytkowanym strychu paliła się się izolacja i elementy drewnianego dachu. Strażacy pracowali w aparatach chroniących drogi oddechowe i używali kamery termowizyjnej.

Działania zakończyliśmy około godz. 4.00.