Po 22 spotkaniach sytuacja obu drużyn w tabeli jest fatalna – konstantynowianie wywalczyli dotychczas pięć punktów (dwa zwycięstwa i remis), zaś Pabiks ma na koncie o punkt mniej (dwa zwycięstwa). Przed nimi w tabeli jest Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka (9 pkt.). O ile szczypiorniści z Podlasia są raczej spokojni o ligowy byt, to między naszymi drużynami rozgorzeje walka o utrzymanie.

W listopadzie w hali powiatowej górą był Pabiks, zwyciężając 22:15. Jeśli teraz ekipa Kacpra Żuka i Bartosza Gościłowicza zainkasowałaby dwa punkty, przeskoczyłaby konstantynowian w ligowej tabeli. Jednak zdobycie jakichkolwiek punktów jest w tym roku poza zasięgiem pabianiczan – w dziewięciu kolejkach ponieśli dziewięć porażek. Włókniarz wygrał raz (z Anilaną Łódź) i osiem razy przegrał.

W derbach pomiędzy Włókniarzem i Pabiksem zawsze jest gorąco, a w grę nie zawsze wchodzą sportowe emocje. Oby teraz górą był sportowy duch i... Pabiks!