W bazie osób potrzebujących znalazło się 27 rodzin z Pabianic i okolic. Wszystkie adresy były weryfikowane przez wolontariuszy Szlachetnej paczki. Po pomoc zgłosiły się samotne matki, rodziny wielodzietne, rodziny po trudnych przejściach, samotni pabianiczanie. Czego potrzebowali?

- Przede wszystkim artykułów spożywczych oraz chemii gospodarczej i kosmetyków – wylicza Katarzyna Kowalczyk, liderka tegorocznej pabianickiej zbiórki.

W tym roku niewiele było próśb o meble czy pralki czy lodówki. Jedna z osób prosiła o ciepłą kołdrę, bo nie wiedziała, jak przetrwa zimę.

- Każdy darczyńca pomaga wybranej rodzinie w zależności od swoich możliwości. Kupuje potrzebne rzeczy, na które go stać – wyjaśnia Katarzyna Kowalczyk.- Żadna rodzina w naszym mieście nie została bez pomocy. W Pabianicach mamy wspaniałych solidnych darczyńców.

Paczki trafią do rodzin w dniach 14-15 grudnia prosto z „magazynu św. Mikołaja”, czyli ZS nr 2 przy ul. św. Jana.

- Dzięki pomocy druhów z OSP zostaną przewiezione do adresatów – wyjaśnia Kowalczyk.- A jest co dźwigać. Dzisiaj do jednej z rodzin zawieźliśmy 31 paczek.

Akcja „Szlachetna Paczka” działa co roku od 2001 roku. Pani Katarzyna w poprzednich latach była wolontariuszką, pracowała by zbieraniu danych rodzin w tym roku jest liderką akcji w naszym mieście.

-To są wspaniałe chwile i pełne wzruszeń, gdy widzi się radość w oczach dzieci, które widzą mikołaja i dostają od niego wymarzoną zabawkę – mówi pani Katarzyna.

W ubiegłym roku wolontariusze odwiedzili 50 rodzin. Pytali o ich potrzeby. Kolejnym krokiem było utworzenie bazy z wybranymi 28 rodzinami. Na stronie „Szlachetnej Paczki” można było znaleźć ich historie z opisem potrzeb. Do potrzebujących mieszkańców powiatu powędrowały między innymi środki czystości, żywność, odzież, meble, kuchenki, pralki. Przygotowano 482 paczki o łącznej wartości ponad 170 tys. zł.

Ile w tym roku będzie paczek? Akcja jeszcze trwa. Jutro ciąg dalszy Weekendu Cudów.