Ponad 9 milionów złotych – tyle łącznie mieli wyłudzić dwaj mężczyźni, którzy przez ostatnie lata prowadzili firmę budowlaną, obiecując swoim klientom szybkie i rzetelne postawienie domu. W rzeczywistości ich działalność opierała się głównie na przyjmowaniu zaliczek i znikaniu bez śladu.
Zatrzymani to 39-latek z powiatu pabianickiego oraz jego 44-letni wspólnik z powiatu łódzkiego wschodniego. Przez blisko cztery lata żerowali na zaufaniu klientów na terenie województwa łódzkiego, a ich proceder – jak ustalili śledczy – sięga października 2021 roku.
Ich oferta była kusząca: kompleksowa budowa domu, profesjonalna obsługa i konkurencyjne ceny. W praktyce – jak wskazują prowadzący sprawę policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi – firma często kończyła "pracę" na pobraniu zaliczki.
Pierwsze zawiadomienia trafiły do funkcjonariuszy z Koluszek. Początkowo podejrzewano, że chodzi o pojedyncze przypadki. Jednak liczba zgłoszeń szybko rosła. Sprawą zajęli się śledczy z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Łodzi. Początkowo ustalono 11 osób, które padły ofiarą oszustwa. Dalsze dochodzenie ujawniło jednak prawdziwą skalę działania mężczyzn – lista pokrzywdzonych przekroczyła 50 osób, a suma strat sięgnęła ponad 9 milionów złotych.
10 czerwca policjanci weszli do domów obu podejrzanych. Podczas przeszukania zabezpieczono ponad 24 tysiące złotych. Obaj mężczyźni trafili do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, gdzie usłyszeli zarzuty oszustw na wielką skalę. Wobec podejrzanych sąd zastosował trzymiesięczny areszt tymczasowy.
44-latkowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności, a jego wspólnikowi – nawet 20 lat więzienia. Prokuratura złożyła również wniosek o zabezpieczenie majątkowe na kwotę co najmniej 3 milionów złotych. Śledczy nie wykluczają, że lista pokrzywdzonych może się jeszcze wydłużyć. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz