Alarm podnieśli zaniepokojeni sąsiedzi 65-latka. Mężczyzna nie odpowiadał na ich wezwania. Jak dowiedzieliśmy się od dyżurnego komendy straży pożarnej, chorował na koronawirusa.
Strażacy weszli do mieszkania w asyście policjantów. W środku znaleziono martwego lokatora.
- Z uwagi na stan ciała odstąpiliśmy od udzielenia pomocy – powiedział strażak.
0 0
... samotność z covidem... smutna...
0 0
Samotni ludzie wiedza kim sa na tym swiecie... No ale coz ciało nie dało rady
0 0
Umarł bo nie był leczony