Zamknij

Samochód harcerzy rozbity, kierowca zniknął. Jest w tej sprawie oświadczenie komendanta pabianickiego hufca ZHP:

Katarzyna Giedrojć 20:35, 26.12.2018 Aktualizacja: 23:15, 26.12.2018
Skomentuj ilustracyjne ilustracyjne

Policja szuka kierowcy, który rozbił samochód i uciekł. Samochód marki Peugeot jechał ulicą Karniszewicką w stronę Wspólnej. Kilkadziesiąt metrów przed kościołem Chrystusa Króla kierujący uderzył w betonową latarnię - po przeciwległej stronie jezdni. Przyjechała policja, ale kierowcy już nie było. Trwa wyjaśnianie okoliczności tego dziwnego zdarzenia.

W związku z tym wydarzeniem Maciej Tomaszewski, komendant hufca ZHP Pabianice, wydał oświadczenie następującej treści: „25.12.2018 roku doszło do kolizji z udziałem samochodu należącego do Hufca ZHP Pabianice. W związku z tym zdarzeniem Komenda Hufca ZHP Pabianice oświadcza, że nie jest w posiadaniu informacji, kto kierował pojazdem, a sprawą zajmuje się policja i bada okoliczności zdarzenia. O postępach w wyjaśnieniu sprawy będziemy informować na bieżąco”.

(Katarzyna Giedrojć)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

SiupeshlupesSiupeshlupes

0 0

Śmieszna organizacja "wiecznych dzieci" w krótkich spodenkach. Czy teraz nadal będą prosić o 1% z naszych pit-ów ? Jak ta organizacja rozlicza się z pieniędzy ?

11:07, 27.12.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

michal0808michal0808

0 0

Harcerz pod wpływem, i kłamie? Oj nie ładnie ????

13:32, 28.12.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zibi1970rzibi1970r

0 0

nie wie kto prowadził .po prostu nie pamięta taka wigilia była.

18:27, 28.12.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BabaYagaBabaYaga

0 0

Z powodu niewiedzy komendant powinien podać się do dymisji. To jest już dobra zmiana harcerstwa

.

00:00, 29.12.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

michal0808michal0808

0 0

Już pijak się przyznał.

18:00, 29.12.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GucioGucio

0 0

Tere fere - niech komendant raczy nie łgać, bo się ośmiesza. A harcerzowi kłamać nie przystoi.

Każdy szanujący się kierownik instytucji czy firmy doskonale wie, komu wolno korzystać ze służbowego samochodu, kto wziął kluczyki, gdzie jedzie, ile zatankował, itd. Jeśli komendant upiera się, że tego nie wie, to żegnamy - pora wracać do przedszkola. Temu panu dziękujemy!

ZHP korzysta z funduszy publicznych, czyli z naszych pieniędzy, a zatem MUSI się rozliczyć co do grosza z rozbicia samochodu.


10:50, 27.12.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%