Wyjechał z Pabianic i zamieszkał na Sri Lance. Nie żałuje swojej decyzji. Żyje spokojnie, bez nerwów i obawy o przyszłość. Z dala od polityki i rozgardiaszu świata.
Opowie nam o tym na spotkaniu w bibliotece (Galeria Ex Libris, ul. św. Jana 10), w piątek, 29 listopada o godz. 18.30. Będzie można kupić jego książki.
Wstęp na spotkanie organizowane przez Klub Podróżnika PTTK jest wolny.
0 0
Informuje,że podali Państwo nieprawdziwe informacje o Panu Hankiewiczu.Pan Hankiewicz nigdy nie wyjechał z Polski na stałe gdzie caly czas mieszka.Owszem, jeździ i spędza od 2014 kilka miesięcy w roku na Sri Lance , ale absolutnie nie można powiedzieć, że wszystko rzucił i przeprowadził się tam na stałe. Dziwię się,ze redakcja nie weryfikuje takich informacji , co w bardzo prosty sposob mozna sprawdzic, chociażby dokladnie przestudiowac stronę Pana Hankiewicza na FB. Z drugiej strony, obserwując wnikliwie poczynania Pana Hankiewicza na FB mozna zauważyć, że on sam bardzo często o sobie mówi:mieszkam i żyje na Sri Lance. Jest to troche smieszne i swiadczy o tym , że choć człowiek wydaje się sympatyczny to jednak takie zachowanie swiadczy o tym, ze on sam ze soba ma jakis problem. Pozdrawiam Rafał
0 0
@Rafał
Serdeczne dzięki za info. Miałem zamiar iść na spotkanie. Zrezygnowałem in your comment. Nie lubię picerów...
0 0
Jeśli nawet określenie "rzucił wszystko" jest na wyrost, kilkumiesięczne pobyty od `14 jest dobrym wynikiem, pozwalającym od podszewki poznać kraj Singalezów. Zarówno od strony niesamowitej przyrody i krajobrazów a także ich równie niesamowitej i zaskakującej 2000-letniej historii i kultury i religii. Ot już w 10 wieku budowali w wyciętej dżungli 7-piętrowe pałace z... wypalanej skorupami kokosowymi cegły, w kwadratowym formacie. Postawione ogromnych, aranżowanych kompleksach parkowych z basenami dla królów i dworzan. Z rytuałem wielokrotnych kąpieli także w nocy!! Tymczasem my Polanie ganialiśmy z Mieszkiem, chrobrym po puszczy. Byłem na i smakowałem Sri L... 2 razy i ciągnie... Bez pakowania się w "picerowskie, czy piarowe" szczegóły, facet ma bogate doświadczenie i morze fotografii. Ma się czy dzielić z... ciekawymi egzotyki.
Nie pachając
0 0
T-Dz-Z
... " Wyjechał z Pabianic i zamieszkał na Sri Lance. Nie żałuje swojej decyzji. Żyje spokojnie, bez nerwów i obawy o przyszłość. Z dala od polityki i rozgardiaszu świata " ...
Z całym szacunkiem dla Ciebie, ale " tyminietu " z ich wieków. Każdy ma swoje wieki. No, współczuję Ci bardzo, że się w takim zadupiu urodziłeś, jak Mieszko... Ja też ... Jest, jak jest ...
Byłeś tam ! Fajna sprawa. A w ilu jeszcze nie byłeś ?
A w Monte Carlo ( Monako ) na stałe ? Tam trzeba mieszkać powyżej 180 dni, aby czuć się swobodnie nie tylko w finansach ...
Z postu @Rafał wynika, że to picer...
Mój kolo kupił apartament in NY i mówi, że tam mieszka ... Tydzień może dwa w roku, bo przeważnie Hawaje ..., ale to też USA, więc co za różnica, oprócz pogody ?
0 0
@ Tata Dzwona Zygmunta
Pisze Pan nie na temat .Mamy albo rzetelne i prawdziwe informacje lub fałszywe i nieprawdziwe. Dla mnie jest to zwykła konfabulacja. Nie wiem dlaczego tak czyni Pan Hankiewicz, zakładam że stworzył swój własny świat w swojej głowie i wyobraża sobie,że wszysrko rzucił i tam mieszka. Dlaczego tym się zainteresowałem i na bieżąco obserwuję Pana Hankiewicza ? Dlatego,że od 10 lat od listopada do kwietnia przebywam w Azji , i nigdy nie ośmieliłbym się napisać o sobie,że rzuciłem wszystko i mieszkam w Azji, bo to jest nieprawda . Po tych 9 latach też poznałem kulturę , mnóstwo ludzi,liznąłem trochę język, bardzo dobrze tam się czuję , gdy tam jestem .
Pozdrawiam
Rafał
0 0
T-Dz-Z
No, to dałeś ciała ...
Siema Rafał. Dzięki za info. Pozdrawiam !
PS. ... też bym tak chciał ... mogłem zostać w Kuwejcie, ale ... Ojczyzna, rodzina ...
0 0
Rafale, Y_V...
- Nie widzę pola do emocji jakichkolwiek
- autorem tego art. jest LM z ŻP! nie jest autorskim, autoryzowanym przez WH ! Czyli jest to dziennikarska "zajawka" o spotkaniu z WH z jego opowieścią o jego doświadczeniach, emocjach, spotrzeżeniach z innego, egzotycznego pod każdym względem dla nas, kraju. Podpartego zapewne przez WH furą zdjęć i komentarzy ~opowiastek... I z tego p. widzenia machnąłem posta. Też jestem i ciekawy i po trosze - szwendaczkiem. Taki wybór. Ot i tyle. Raf, to że oboje bywając różniaście, nie czujemy potrzeby podzielenia się swoimi ekspresjami z większą publiką, to nasz wybór. Ale ja stosuję to to "po domowemu", kameralnie, dzieląc się moimi... z rodziną, przyjaciółmi i wszyscy zadowoleni. Czy robisz to? Y_V.. nooo dałeś troszkę w narodowy bębenek. Gdybym napisał, że ot wpadając po raz pierwszy w ruiny starożytnej Grecji, 2000 lat pn!, byłem zdumiony - serio!, że tuż za bramami miast były.. charakterystyczne, kamienne, otwarte kible kible miejskie, nie było pruderii = coś z tym trza zrobić, w mieście też + łaźnieee!! Czyli dla północnego europejczyka po 3000 lat - bzdet totalny, bo wystarczyły krzaki, noo łopian, kąty w miastach a sytematyczna kąpiel???!!! Zdrowia utrata!!! Sodomia, gomoria. Szanuję historię rzetelną, naszą i krajów dalekich. To, że doszlusowała europa do ot - cywilizacji śródziemnomorkiej, po ~2500 latach, to wyłącznie dzięki wolnościowemu Oświeceniu. A i tak pamiętam wczesna lata, miałem ~10 lat, kiedy 2 bramę od monopolu na Warszawskiej postanowiono skanalizować i "uwodnić" Każdy lokator skorzystał z tego dobrodziejstwa, ale 95% lokatorów nie chciało zrobić sobie choćby mini łazienki. Mimo problemu metrażowego. Dlaczego? Jak to srać w domu!, jak na podwyrku jest sracz dla wszystkich! Tylko trzy pintra i parter... To też realhistoria - nasza, moja... Oczywiście nie będę wszędzie, ale w ramach założeń mojej pogodnej starości, bywam w miejscach dla mnie szczególnych, wybranych skrupulatnie. Jeszcze parę mi zostało, o ile w garści codziennej - piguły pozwolą...
0 0
T-Dz-Z
No nie wygłupiaj się, bo zajeżdżasz do mnie z retoryką niczym pancerny tłuk a ja tylko skromnie wspomniałem o picerze i dałem ci przykład na dodatek.
Dlaczego nie zaczynasz od początku Świata, jeśli już. ? I ubolewam, bo miałem ciut lepiej .
Życzę powodzenia i zdrowia The Globtroter in The World.
No i na koniec, jak zawsze hejterowe buziaki !
0 0
Szanowny Panie Rafale. Najwyraźniej słabo Pan obserwuje mój profil. Gdyby Pan obserwował uważnie to zapewne wiedziałby Pan że mieszkałem na Sri Lance od 2015 roku do 2017go i prowadziłem tam dwa guesthousy a następnie wspolpracowalem z lokalnymi firmami przy organizacji wypraw motocyklowych po wyspie. Zrezygnowałem z życia na Sri Lance z prozaicznego powodu- znudziła mi się stagnacja bo nawet życie pod palmami moze sie znudzić. Teraz przez 4-6 miesiecy jestem w drodze. Jezdze na motocyklu po Indiach, nurkuje na Malediwach, włócze sie po innych azjatyckich krajach co nie upoważnie mnie do stwierdzenia że rzuciłem wszystko i wyjechalem np do Indii. Natomiast na Sri Lance żyłem mieszkałem i prowadziłem biznes i nikt nie ma prawa zarzucac mi że tak nie było nie znając faktów. Polecam moje książki. Może po przeczytaniu zrozumie Pan jaka jest różnica między życiem w danym kraju a wyjeżdżaniem od listopada do kwietnia. Nawet od 10 lat. Pozdrawiam! Wojtek Hankiewicz
0 0
@ Wojciech Hankiewicz
Szanowny Panie Wojciechu,
To co Pan napisał, tylko potwierdza,że tytuł artykułu /zapewne pomysł dziennikarzy/ nie oddaje prawdy, bo nie rzucił Pan wszystkiego i nie mieszka na Sri Lance. Taki tytuł na pewno dobrze się sprzedaje. Napisał Pan cyt: Pana ; teraz przez 4-6 miesięcy jestem w drodze . W jakiej jest Pan drodze skoro jest Pan w Polsce. W tym roku wyjeżdzał Pan cztery razy / po miesiącu pobytu/ resztę czasu spędzając w kraju. Warto pisać precyzyjnie i nie dorabiać ideologii po potem wygląda to śmiesznie dla spostrzegawczych ludzi, tak jak i informacja ,że kręci Pan film dla National Geografic. A jeśli chodzi o moją skromną osobę, bo tez zabrał Pan głos to : Nie zna mnie Pan , nie wie czym się zajmuję przebywając w Azji , jaki styl życia tam prowadzę i dlaczego zdecydowałem się na taki styl życia . Pozdrawiam i powodzenia w wojażach życze . Rafał
0 0
Ha!!!, pojawił się tutaj W.H. ... w naszej zagrodzie ŻP, osobiście!. To bardzo dobrze, stąd witam, bez serdeczności! Bo tutaj - siedząc już 3 rok, byłoby to oznaką słabości, w śród mniej lub wiecej kaminnych lub pancernych. Daję raadę, usiłując wytłumaczyć w niższych postach, że każdy ma prawo do wyboru swojego sposobu na życie. Pan wybrał taki swój, dzieląc się z innymi swoimi wrażeniami, doświadczeniami, emocjami. Z dużym bagażem "dokumentalnym", miejsc i zdarzeń.
Nie rozumiem - rozumiem, dlaczego tutejsi widzą w Panu chwalipiętę! Taki mamy ...(hi ...hiii) .. klimat.
Najbardziej jednak "baawiii" mnie, że być moż nie zdając sobie z tego speawy!!! , Także wybrali swoją drogę..., życiową... nooo.
Pozdrawiam Pana
2 w jednym, tutejsze łoś end goł, Dzwon Zygmunta
0 0
Rafciu, tak między nami postowiczami... czym się zajmujesz? Bo tu wygląda mi że jakby kosmetyczką w salonie piękności, albo jednocześnie aptekarzem, wyciskającym każdego wągierka, pryszczyka w polu twojego widzenia. Bo tak wyciskasz niby "niekonsekwencje" w tekstach W.H., dla ciebie kardynalne? Dla mnie to czepianie się słówek. Facet, moim zdaniem, w swoim re: do ciebie tak wyjaśnił swoje jak i łagodnie cię ostrugał. Pytałem się ciebie, czy dzielisz się swoimi wrażeniami z rodziną, przyjaciółmi - cisza... Ale częstujesz W.H. tekstem "Nie zna mnie Pan , nie wie czym się zajmuję przebywając w Azji , jaki styl życia tam prowadzę i dlaczego zdecydowałem się na taki styl życia". A ty tego faceta znasz "spostrzegawczy ludziu", to z twojego posta. Ale jeśli tak często bywasz w Azji w sezonie XI - IV, to albo jesteś manikiżystą (no... od paznokci) albo masarzystą. W tym sezonie całkiem dobra praca. Korzystałem... Pozdrawiam, jako systematycznego pracownika.
aaa jeszcze... cyt z W.H. " Może po przeczytaniu zrozumie Pan jaka jest różnica między życiem w danym kraju a wyjeżdżaniem od listopada do kwietnia. Nawet od 10 lat!." < to jest to łagodne struganie!
0 0
@ Tata Dzwona Zygmunta
Pisze się masażysta, a nie masarzysta jak Pan napisał . Ortografia się kłania Szanowny Panie, widzę, że opuszczało się lekcje polskiego.
0 0
Rafciu... prezyzerze. OK olałem czerwoną falbankę mea culpa < to bez blędu, mimo, że w pośpiechu, tak jak gramatyczny mój faul. Ale drogieńki, znowu uciekasz od kwintesenji odpowiedzi na pytania. Zamulasz pierdołami. Odpowiedz!
0 0
ooo precyz rafciu! znowu w pośpichu dałem ciała... dałem 2 zz!!! zamiast c....z...
Odpowiedzi daj! Nie zamulaj, nie uciekaj!
0 0
Rafciu! ostatnie, trzecie pytanie:
Ile masz właściwie latek...?