SPR Pabiks Pabianice – UMKS Trójka Ostrołęka 39:33 (19:15). To ósme zwycięstwo Pabiksu z rzędu, w tym trzecie kolejne pod wodzą Mateusza Oklejaka.
Oklejak debiutował przed własną publicznością w roli szkoleniowca pierwszej drużyny. Początek spotkania był wyrównany i intensywny. Obie ekipy dobrze prezentowały się w obronie. Przez pierwsze 10 minut rzuciły łącznie tylko 7 bramek. Pierwszą bramkę w tym spotkaniu dla Pabiksu po ładnym podaniu Marka Starca zdobył Hubert Mielczarek (1:0). Goście odpowiedzieli i już po dwóch minutach wyszli na prowadzenie (1:2). Marek Starzec po raz kolejny pokonał bramkarza rywali i wyrównał stan rywalizacji (2:2). Po błędzie gości piłkę przechwycił bramkarz Pabiksu, Hubert Reszczyński, po czym rzucił przez całe boisko do Huberta Mielczarka, który stanął sam na sam z bramkarzem i zdobył bramkę (4:4). Po chwili Mielczarek odebrał piłkę i po indywidualnym rajdzie przez całe boisko trafił na 5:4.
Przy stanie 10:11 dla przyjezdnych Pabiks po swojej akcji dostał rzut karny, który skutecznie wykorzystał Kacper Kozak (11:11). Goście po faulu otrzymali dwie minuty kary, co pozwoliło gospodarzom rozwinąć skrzydła i nie pozwolić Trójce wyjść na prowadzenie w tym meczu. Udane interwencje w bramce zaliczył Natan Zielonka, a w ataku popisał się Mielczarek, który zdobył trzy bramki z rzędu i dał Pabiksowi prowadzenie 14:11. Przy stanie 14:12, karę dwóch minut otrzymał Jakub Tadysiak. Goście stanęli przed szansą na zdobycie bramki z rzutu karnego, ale kolejną świetną interwencją zaliczył Zielonka. Jednego z ładniejszych goli w tym spotkaniu rzutem przez całe boisko na pustą bramkę zdobył Piotr Szewczyk (16:12). Ostatnią bramkę dla Pabiksu na dwie sekundy przed końcem rzutem ze skrzydła zdobył Kacper Kozak. Do przerwy 19:15 dla drużyny z Pabianic.
Aż dwie i pół minuty przyszło kibicom poczekać na pierwsze trafienie w drugiej połowie, które zdobyli zawodnicy z Ostrołęki (19:16). Mimo takiego początku, druga połowa przyniosła mnóstwo bramek oraz emocji. Pabiks swoje najwyższe, bo aż ośmiobramkowe prowadzenie w tym meczu, osiągnął po trafieniach Mielczarka i Kacpra Kruka (28:20). Mimo tak wysokiego prowadzenia, goście nie poddawali się i próbowali odrobić straty, a najbliżej tego byli po zbliżeniu się do gospodarzy na trzy bramki na sześć minut przed końcem (35:32). Ostatnią bramkę w tym meczu zdobył Jakub Tadysiak, ustanawiając wynik spotkania na 39:33. Jednak bohaterem ostatniej akcji meczu został bramkarz Pabiksu, Patryk Jędrzejewski, który w spektakularny sposób obronił rzut karny na sekundę przed zakończeniem meczu. Tak samo jak w pierwszym meczu przeciwko Trójce Ostrołęka, tak i w rewanżu Pabiks zgarnął pełną pulę, wygrywając różnicą sześciu bramek.
W trakcie meczu kibice mogli nabyć specjalne cegiełki wsparcia, których dochód zostanie przeznaczony na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ostatecznie zebrano 400 złotych.
W sobotę trzeci w tabeli Pabiks jedzie na mecz do wicelidera grupy C – Enei Orląt Zwoleń.
Pabiks: Reszczyński, Zielonka, Jędrzejewski- Mielczarek 8, Kozak 8, Starzec 6, Kuśmierczyk 6, Kruk 4, Szewczyk 4, Tadysiak 2, Domagalski 1, Seroczyński, Baranowski, Kaźmierczak, Grzegorczyk, Augustowski.
Łukasz Markus
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciepabianic.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz