PTC Pabianice – KS Ner Łódzki 8:0 (3:0). Osiemnaście goli strzelonych, tylko jeden stracony, komplet punktów i średnio sześć zdobytych bramek na mecz, takimi statystykami mogą pochwalić się podopieczni Jarosława Maćczaka po pierwszych trzech meczach rundy wiosennej obecnego sezonu A Klasy.
Sam początek meczu był dość chaotyczny i nerwowy w wykonaniu pabianiczan, którzy gubili piłkę w środku pola, lub wybijali ją na aut przy rozegraniu. Nie przeszkodziło to jednak w szybkim otwarciu wyniku meczu. W 4. minucie po budowaniu ataku pozycyjnego wolną przestrzeń na około osiemnastym metrze znalazł Kacper Dziuba, który zdecydował się na strzał i po przełamaniu rąk bramkarza wpakował piłkę do bramki.
„Fioletowi” nie zwalniali tempa i już w 10. minucie mieli okazję podwyższyć wynik. Gospodarze wykonali ładną, kombinacyjną akcję pod polem karnym łodzian, jednak zabrakło dokładności w ostatnim podaniu. Ner swoją pierwszą okazję na strzelenie bramki miał w 13. minucie, kiedy po zamieszaniu w polu karnym oddali strzał, który został zablokowany, a piłka wybita przez „fioletowych”.
W 20 minucie doskonałą okazję na podwyższenie wyniku miał Rafał Cukierski, ale po strzale głową obił słupek. W 23. minucie po PTC po raz kolejny miało szansę na podwyższenie prowadzenia. Cukierski po prostopadłym podaniu Dziuby wyszedł sam na sam z bramkarzem rywali, uderzył po ziemi i po raz kolejny obił obramowanie bramki.
Piłkarze Łódzkiego Neru swój pierwszy, i jak się później okazało, jedyny celny strzał oddali w 26. minucie, kiedy to zawodnik gości ze sporej odległości posłał piłkę kozłującą piłkę, z którą żadnych problemów nie miał Jarosław Osypchuk.
Na drugą bramkę kibice zgromadzeni na stadionie przy Sempołowskiej musieli poczekać aż do 37. minuty, kiedy to po rzucie sędziowskim fioletowi przeprowadzili szybką akcję, którą strzałem głową po wrzutce z lewego skrzydła Dawida Rokuszewskiego zakończył Kacper Dziuba.
W 43. minucie Cukierski po nieudanym wślizgu rywala, zagrał prostopadle piłkę do Dziuby, który po indywidualnym rajdzie przelobował bramkarza Neru i podwyższył wynik na 3:0. Tym samym Dziuba zdobył klasycznego hat-tricka.
Druga część gry zaczęła się znakomicie dla gospodarzy. Nie minęła nawet pierwsza minuta drugiej połowy kiedy piłkarze PTC ruszyli do ataku i zdobyli bramkę na 4:0. Jej autorem był Rafał Rikszajd, który z najbliższej odległości zdobył bramkę głową po kolejnej dobrej wrzutce Rokuszewskiego.
W 58. minucie spotkania doszło do kontrowersji. Po rajdzie na prawym skrzydle, Jan Piotrowski wykonał zwód, po czym został „wycięty” przez obrońcę gości. Gwizdek sędziego jednak milczał, choć faul na skrzydłowym PTC był ewidentny.
Piątą bramkę w 60. minucie po prostpadłym zagraniu Rikszajda zdobył Bartosz Sendal, który wyszedł sam na sam z bramkarzem i zachował zimną krew do samego końca.
W 68. minucie pabianiczanie po kolejnej ładnej, kombinacyjnej akcji podwyższyli wynik meczu na 6:0. Gola na niemal pustą bramkę po podaniu po ziemi z lewego skrzydła Stachowskiego zdobył Rafał Rikszajd, który ustrzelił dublet.
W 75. minucie PTC wykonywało rzut wolny. Podopieczni Jarosława Maćczaka zdecydowali się na krótkie rozegranie przy narożniku. Piłkę w pole karne Neru wrzucił Dziuba, następnie w stronę bramki zgrał ją Dawid Kaźmierczak, a futbolówkę do bramki skierował Jan Hiler.
W 78. minucie spotkania doszło do kuriozalnej sytuacji, która była podsumowaniem fatalnej gry gości. Bramkarz Neru próbował wyprowadzić piłkę od tyłu przed własnym polem karnym, jednak podanie przechwycił doskakujący Dziuba, który najpierw minął golkipera, a potem wbiegł do bramki gości, ustalając wynik spotkania na 8:0. Dla Dziuby był to czwarty gol w tym spotkaniu.
Do końca spotkania PTC kontrolowało sytuację na boisku, nie dając Nerowi najmniejszych szans.
PTC: Osypczuk – Stachowski, Kaźmierczak, Kabziński (70. Hiler), Dziuba (80. Bączał) – Piotrowski (79. Antoszczyk), Szumigaj, Sendal, Cukierski (72. Potrzebowski), Rokuszewski (77. Figura) – Rikszajd.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz