GKS Ksawerów – LKS Różyca 6:2 (2:0). Pół tuzina bramek ekipy Rafała Chorążego.
Podopieczni byłego trenera Włókniarza, Artura Dziuby nie będą miło wspominać jesiennych wypraw do powiatu pabianickiego. Nie tak dawno przegrali 0:6 w Pabianicach z Włókniarzem, teraz także stracili sześć bramek w pojedynku z GKS Ksawerów.
Jako pierwszy do bramki (własnej) trafił stoper gości, Paweł Leonow w 26. minucie. Trzynaście minut później na 2:0 podwyższył skuteczny Hubert Mikołajczyk.
Dwie minuty po przerwie kontaktową bramkę dla gości strzelił Michał Szcześniak, ale za kolejne 120 sekund golem odpowiedział Mikołajczyk. W 56. minucie na 4:1 podwyższył Jakub Podkoń. Piątą bramkę dla GKS strzelił Mateusz Spychalski w 81. minucie. Minutę przed końcem podstawowego czasu gry do właściwej bramki trafił Leonow, ale wynik w drugiej minucie doliczonego czasu gry ustalił Daniel Leenstra.
GKS: Wiśniewski – Krzyżanek, Stachurski, Owczarek – Papuga (74. Zalewski), Gmosiński (81. Leenstra), Golański (79. Sarafiński), Bargiel (63. Papież), Podkoń (74. Spychalski), Szczyszek (85. Kołodziej) – Mikołajczyk (83. Białas).
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz