PSV Łódź – PTC 1:3 (0:2). Piłkarze PTC z szóstym zwycięstwem na wiosnę!
Tym razem ofiarą „fioletowych” padła ekipa PSV. Daj Boże, by kiedyś PTC ogrywało tę prawdziwą drużynę z Eindhoven, na razie przy Sempołowskiej muszą się zadowolić zwycięstwem z łódzką szkółką holenderskiego klubu.
- Był to niezwykle ciężki mecz, rywal podniósł wysoko poprzeczkę – mówi Łukasz Sikorski, kierownik PTC.
Wynik meczu w 6. minucie otworzył Rafał Rikszajd, wykazując najwięcej sprytu w zamieszaniu w polu karnym. Sześć minut później „Riki” znów trafił do siatki, tym razem finalizując dośrodkowanie Dawida Rokuszewskiego. Przed przerwą miejscowi zmarnowali doskonałą sytuację, w której świetnie zachował się nasz bramkarz, Jarosław Osypczuk.
W 53. minucie łodzianie zdobyli kontaktowego gola (Artem Postol) i zrobił się mecz. Gospodarze dążyli do wyrównania i mieli ku temu świetną okazję – rzut karny, który wybronił Osypczuk. Potem golkiper PTC nie dał się pokonać w kolejnej stuprocentowej okazji. PTC też miało swoje okazje – dwóch nie wykorzystał Rafał Cukierski. Wreszcie w 89. minucie rywali dobił Jan Piotrowski, wykorzystując zagranie Rikszajda.
W sobotę o godz. 17.00 przy Sempołowskiej kolejny ligowy szczyt – do Pabianic przyjeżdża wicelider, Kolejarz Łódź.
PTC: Osypczuk – Stachowski, Kabziński, Kaźmierczak (63. Hiler), Sendal – Piotrowski, Bieliński (66. Dudziński), Bomba (75. Potrzebowski), Cukierski (68. Dobroszek), Rokuszewski (85. Szumigaj), – Rikszajd.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz