AKS SMS II Łódź – Iskra Dobroń 3:1 (1:1). Dobronianie ustanowili chyba rekord tego sezonu, tracąc gola już w… 20 sekundzie meczu.
Co ciekawe, piłkarze Iskry rozpoczynali mecz od środka i zdążyli znaleźć się pod bramką rywala. Nadziali się jednak na błyskawiczną kontrę, po której łodzianin pomknął prawą stroną boiska i wyłożył piłkę do Patryka Górzyńskiego, który skierował ją do pustej bramki.
Reakcja z ławki rezerwowych Iskry była niezwykle wymowna: „Jaja sobie robicie?!” – niosło się po boisku przy Milionowej w Łodzi.
W 16. minucie po serii błędów obrony AKS piłkarze Iskry zdołali przepchnąć futbolówkę przed bramkę, gdzie z bliska bramkarza z Łodzi pokonał Radosław Jurkowski.
Drugą bramkę miejscowi strzelili w 55. minucie, gdy wykorzystali rzut karny podyktowany za faul obrońcy Iskry. I choć Filip Marszałek wyczuł intencje strzelca, piłka zatrzepotała w siatce. W 87. minucie Mateusz Sowiński otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Iskra kończyła w dziesiątkę – w czwartej minucie doliczonego czasu gry łodzianie strzelili trzecią bramkę po akcji prawą stroną i strzale z pięciu metrów.
Iskra: Marszałek – D. Kacprzyk, Cichacki, Kasztelan (67. Sokolovskyi), Bogdan (84. Pawlak), Borysiak (78. Sowiński) – Pilarz, Matecki, Jurkowski (76. Nowakowski) – Sut, Szubański.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz