Pierwszy raz o zainteresowaniu trzecioligowca snajperem „zielonych” informowaliśmy już w końcu listopada ubiegłego roku, zaraz po zakończeniu tak dobrej dla Kozłewskiego jesieni. Wtedy to nasz napastnik wystąpił w meczu sparingowym zespołu z Zelowa i zdobył nawet dwie bramki.
Teraz, kiedy zespoły powróciły do treningów, Piotr Szarpak prowadzący drużynę z Zelowa ponownie wyraził zainteresowanie Damianem Kozłewskim i najlepszy zawodnik naszego zespołu przez kilka ostatnich dni trenował z trzecioligowym zespołem.
Tydzień treningów w Zelowie zakończył sobotni mecz sparingowy, w którym Włókniarz Zelów zmierzył się na sztucznym boisku CHKS Łódź przy ul. Kosynierów Gdyńskich 18 z IV-ligowymi rezerwami Widzewa Łódź. W meczu tym młodzi piłkarze Widzewa już po 17. minutach prowadzili 4:0 z wyżej notowanym rywalem, ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 4:2. Bramki dla Zelowa strzelili testowany Konrad Sadowski w 47. minucie oraz Patryk Dworzyński w 75. Grano 2x40 minut, a Kozłewski wystąpił na swojej nominalnej pozycji i przebywał na boisku przez całą pierwszą połowę. Oprócz napastnika Włókniarza P. drużyna z Zelowa testowała w tym meczu również 4 innych zawodników. Byli to: Tomasz Marecki (25 lat, napastnik Orkana Buczek występującego w sieradzkiej okręgówce, w obecnym sezonie 15 meczów i 12 bramek), Konrad Sadowski (20 lat, obrońca/pomocnik, wychowanek Widzewa, ostatnio, wiosną sezonu 2008/09, zaliczył 15 meczów w III- ligowej Stali Niewiadów), Mariusz Jaśkiewicz (22 lata, pomocnik/napastnik występującego w okręgówce łódzkiej MKS-u II Kutno, w barwach którego zaliczył w minionej rundzie 2 trafienia), a także być może przyszły hit transferowy zespołu z Zelowa – Krzysztof Kukulski. To 34-letni pomocnik/napastnik występujący ostatnio w II-ligowym GKS-ie Jastrzębie Zdrój, mający na swoim koncie 44 mecze i 5 bramek strzelonych w ekstraklasie (w barwach GKS-u Bełchatów i Piasta Gliwice), ponadto grał w Arce Gdynia i RKS-ie Radomsko.
W drużynie rezerw Widzewa wystąpiło natomiast kilku zawodników mających za sobą występy w 1 zespole: wystawieni na listę transferową - Wojciech Jarmuż i Dejan Miloseski, a także ocierający się o kadrę pierwszej drużyny młodzi - Przemysław Kowalski i Kamil Mazurkiewicz. Prosto ze zgrupowania pierwszej drużyny w Gutowie specjalnie na mecz przyjechał natomiast młody bramkarz pozyskany przed tą rundą – Michał Pytkowski.
Jeśli chodzi o transfery w Włókniarzu Zelów, to dzieje się tam bardzo dużo. Z zespołu odeszli doświadczeni Witold Sowała i Michał Czarczyński (obaj do IV-ligowego KS Paradyż), Sebastian Urbanek (szuka klubu), a także dobrze znany w Pabianicach Sylwester Jarzębowski, który najprawdopodobniej zasili rywala naszego Włókniarza w lidze – Start Brzeziny. Wciąż niepewna jest przyszłość Grzegorza Robakiewicza i Andrzeja Chmieleckiego, którzy ostatnio brali udział w treningach II-ligowego Tura Turek. W ostatnich sparingach GKS Bełchatów występował Krzysztof Michalak będący do Zelowa tylko wypożyczony, jednak nie zdołał on przekonać do siebie trenera Rafał Ulatowskiego i nie pojechał na obóz z drużyną GKS-u, więc prawdopodobnie pozostanie w ZKS-ie. Po stronie nabytków póki co znajduje się jedynie wracający z wypożyczenia do Pogoni Łask Kolumna Rafał Chorąży.
Natomiast co do ewentualnych konkurentów Kozłowskiego, do zajęcia miejsca w ataku zelowanian, to testowani są także wymieniany już wcześniej napastnik Orkana Buczek – Tomasz Marecki i 21-letni Adrian Ulfik z 8. drużyny piotrkowskiej okręgówki - Astorii Szczerców, w barwach której zdobył w minionej rundzie 6 bramek. To jednak Kozłewski, jak udało się nieoficjalnie dowiedzieć, który z bardzo dobrej strony pokazał się w Zelowie jeszcze w starym roku, ma największe szanse na podpisanie kontraktu z III-ligowym zespołem.
0 0
Fajne, ale sądzę, że oprócz ewentualnego przejścia Kozłewskiego, w Pabianicach nikogo nie obchodzą transfery Włókniarza Zelów.