Zamknij

Wszystko się posypało. Porażka koszykarzy PKK'99

Grzegorz ZiarkowskiGrzegorz Ziarkowski 21:43, 25.03.2025 Aktualizacja: 22:22, 25.03.2025
Skomentuj Akrobacje i 22 punkty Szymona Gralewskiego nie pomogły koszykarzom Profi Sunbud PKK 99 Pabianice Akrobacje i 22 punkty Szymona Gralewskiego nie pomogły koszykarzom Profi Sunbud PKK 99 Pabianice

Profi Sunbud PKK’99 – Znicz Pruszków 79:81 (20:21, 22:17, 16:27, 21:16). Nasi koszykarze przegrali trzy mecze z rzędu z niżej notowanymi rywalami.

Pokonały nas będące niżej w tabeli Start II Lublin, ŁKS Politechnika Łódź, Znicz. Dwa ostatnie mecze przegraliśmy różnicą jednego kosza.

- Posypaliśmy się mentalnie i chyba fizycznie. Jesteśmy amatorami, którzy trenują trzy razy w tygodniu – mówi Cezary Marciniak, prezes PKK’99. – Nie wymagamy od chłopaków rzeczy nierealnych. Zakładaliśmy szóste miejsce po fazie zasadniczej, a wychodzi na to, że nie znajdziemy się w czołowej ósemce, która gra o awans ligę wyżej.

Teoretycznie jeszcze wszystko w rękach naszych koszykarzy, którym został ostatni mecz – na parkiecie lidera Żubrów Białystok, który z 29 meczów przegrały ledwie jeden. Cuda się zdarzają, a póki piłka w grze jest szansa do końca…

Mecz ze Zniczem z double-double zakończyli Szymon Gralewski (22 punkty – 11 asyst) i Wiktor Wilk (15 punktów – 13 asyst). Na przeciwnym biegunie znalazł się Patryk Zawadzki, który w poprzednich 28 meczach rzucił 388 punktów. W sobotę ani razu nie trafił do kosza.

Goniliśmy rywala od początku meczu. Dogoniliśmy w 8. minucie, gdy za sprawą Wojciecha Wierzchowskiego wyszliśmy na prowadzenie 16:15. Po walce kosz za kosz pierwszą kwartę przegraliśmy 20:21. Druga kwarta była popisem Macieja Strzelczyka, który rzucił dla nas 10 punktów. Dzięki jego rzutowi oraz wolnym Wierzchowskiego po dwóch kwartach było 42:38 dla nas.

Trzecią kwartę przegraliśmy przez niemal czterominutowy przestój bez celnego rzutu – od stanu 50:48 goście doprowadzili do wyniku 50:60. Niewiele pomogły skuteczne akcje Wierzchowskiego w końcówce kwarty. Przegrywaliśmy 58:65. Mozolnie odrabialiśmy straty i w połowie czwartej kwarty po rzucie Gralewskiego było tylko 67:69.

Na półtorej minuty przed końcem Wilk doprowadził do remisu 76:76. Goście mądrzej rozegrali końcówkę – zapewnili sobie pięć punktów przewagi, gdy u nas za dwa i za trzy spudłował Zawadzki. „Trójka” Jakuba Krawczyka była tylko rzutem na otarcie łez.

PKK’99: Gralewski 22, Wilk 15, Szymański 14, Wierzchowski 13, Strzelczyk 10, Krawczyk 3, Kosim 2, Zawadzki, Barański, Kidawa, Maj.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%