Pod podłogą budynku Urzędu Miejskiego przy ul. św. Jana grasują szczury. Urząd walczy z nimi przy pomocy pułapek. Na razie wygrywają gryzonie
W pomieszczeniach na parterze budynku rozstawiono kilkanaście pułapek, ale gryzonie są cwane. Jak mówią pracownicy, w dzień się nie pokazują. Słychać je tylko jak biegają pod podłogą. Za to każdego ranka widać, że wychodziły nocą „na pokoje”. Dowodem na to są ich odchody. Na szczęście nie dobrały się jeszcze do dokumentów.
Na ostatniej sesji radny Krzysztof Rąkowski pytał prezydenta Grzegorza Mackiewicza czy ”możliwa jest wymiana podłogi” w tym budynku. Padło też pytanie, czy obiekt, w którym „urzędują” szczury może być dopuszczony do obsługi interesantów.
- Gdyby tak nie było, to urząd byłby zamknięty - odparł prezydent.
Ujawnił też, że miasto przygotowuje się do większego remontu w tym budynku. Nie jest to łatwe, bo budynek przy św. Jana 4 jest zabytkiem i podlega ochronie konserwatorskiej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz