Na nich zawsze można liczyć, są tam, gdzie mieszkańcy potrzebują pomocy i niosą ją często z narażeniem swojego zdrowia i życia. Bohaterowie w mundurach – policyjnych i strażackich - w poniedziałek (25 listopada) zostali wyróżnieni nagrodami zarządu województwa łódzkiego.
Za wyjątkową odwagę, zaangażowanie i poświęcenie dla drugiego człowieka na uroczystej gali odebrali podziękowania od Joanny Skrzydlewskiej - marszałek województwa łódzkiego.
To była już 24. edycja konkursu, którym zarząd województwa nagradza funkcjonariuszy oraz strażaków ochotników działających ponad przeciętność.
W kategorii: Najlepszy opiekun Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej w 2024 r. wyróżnienie otrzymał dh Dawid Kukulak z OSP Lutomiersk.
Pan Dawid został opiekunem MDP w 2015 roku, czyli od pierwszych chwil powołania drużyny młodzieżowej. Dla swoich podopiecznych organizuje w ciągu roku od kilkudziesięciu do ponad stu zbiórek, na których młodzi adepci sztuki pożarniczej poznają zagadnienia z szeroko rozumianego pożarnictwa, uczą się udzielania pierwszej pomocy, a także przygotowują do zawodów oraz pomagają starszym kolegom wykonywać prace gospodarcze na terenie jednostki. Drużyna zdobywa czołowe lokaty, zarówno na poziomie lokalnym, powiatowym, jak i wojewódzkim.
- Opiekuję się młodzieżą już od niemal 10 lat – opowiada druh z Lutomierska. - Razem z ówczesnym naczelnikiem Marcinem Paczkowskim powołaliśmy drużynę młodzieżową. Ja zająłem się prowadzeniem tej grupy.
W ciągu tych lat przez MDP przewinęło się sporo młodych pasjonatów tego fachu. Obecnie w młodzieżowej drużynie OSP Lutomiersk szkoli się 18 chłopaków i 3 dziewczyny.
- Jeżeli chodzi o skład, to nasza rekordowa liczba. Najmniej osób w drużynie mieliśmy 5 lat temu. Tylko 10 dzieciaków przychodziło wtedy na zbiórki – wylicza druh Dawid. - Średni skład to około 15 osób.
To dzieci i młodzież w wieku od 12 do 16 lat. Wielu z nich rozpala w sobie miłość i pasję do tej służby do tego stopnia, że zostają z nią związani na długie lata. Najpierw w OSP, a niektórzy trafiają do Państwowej Straży Pożarnej.
- Obecnie wśród naszych druhów ochotników 8 jest byłymi członkami młodzieżowej drużyny – dodaje opiekun grupy. - Co dwa lata skład drużyny się zmienia, dzieci dorastają, odchodzą, przychodzą nowe. Ale średnio 2 osoby z grupy dołączają do ochotników po takich roszadach.
Uczestnictwo w młodzieżowej drużynie to nie przelewki. Młodzież w wakacje wyjeżdża na dwutygodniowy obóz. W okresie letnim i wiosennym bierze też udział w intensywnych szkoleniach i zbiórkach, gdzie najmłodsi uczą się praktycznych i technicznych zagadnień pożarniczych.
- Jesienią, gdy pogoda jest gorsza, zwalniamy tempo, a zimą mamy zbiórki na sali w naszej jednostce i szkolimy się w teoretycznych zagadnieniach i w udzielaniu pierwszej pomocy – dodaje pan Dawid.
Na wiosnę ruszają przygotowania do ogólnopolskiego konkursu wiedzy pożarniczej.
- Mamy tu sporo sukcesów – dodaje druh. - Dochodzimy do poziomu powiatowego. A od trzech lat w zmaganiach na tym szczeblu nie mamy sobie równych. W tej sportowej części zawodów jesteśmy niepokonani.
W tym roku na I Wojewódzkich Halowych Zawodach Sportowo-Pożarniczych MDP drużyna z Lutomierska zajęła II miejsce, a jeden z jej członków Jakub Ludwisiak zajął indywidualnie I miejsce.
W zawodach wystawiana jest tylko męska drużyna. Dziewczyn jest po prostu za mało, tylko 3, a pełny skład powinien liczyć 10 osób.
- Chłopców bardziej ciągnie do straży – tłumaczy opiekun grupy.
W okresie najintensywniejszych przygotowań do zawodów zbiórki są nawet 4 razy w tygodniu.
- Ale nasze sukcesy to ich zaangażowanie i zapał – zapewnia druh. - Ja mogę robić po 5 zbiórek w tygodniu, ale jak dzieciakom nie będzie się chciało, to nic nie osiągniemy. Naszej młodzieży się chce. Chcą wygrywać.
Wygrana na szczeblu powiatowym to przepustka do zawodów wojewódzkich, które odbywają się co dwa lata. W 2023 drużyna z Lutomierska zajęła w nich 5. miejsce.
- Mam nadzieję, że w przyszłym roku kolejny raz wygramy etap powiatowy i poprawimy wynik na szczeblu wojewódzkim – dodaje opiekun grupy.
Pan Dawid swoją przygodę z ochotniczą strażą pożarną rozpoczął w 2010 roku, w wieku 15 lat. Zapisał się wtedy do drużyny młodzieżowej w OSP Bechcice, gdzie naczelnikiem był jego wujek. To on namówił chrześniaka do udziału w zawodach i do wyjazdów na obozy.
- Po pół roku przeniosłem się do jednostki w Lutomiersku – dodaje druh Dawid. - I jestem tutaj do dzisiaj.
W 2014 roku zaliczył kurs podstawowy, kurs kwalifikowanej pierwszej pomocy i z biegiem lat zalicza kolejne szkolenia. Połknął strażackiego bakcyla.
Pan Dawid jest zawodowym kierowcą ciężarówki i jako ochotnik w każdej wolnej chwili jest gotowy do udziału w akcji, wyjazdu do pożaru czy wypadku.
- Gdy wyje syrena, natychmiast reagujemy, do akcji rusza każdy, kto akurat jest wolny. Nie mamy żadnych dyżurów – opowiada.
W lutomierskiej jednostce jest 22 ochotników. Zawsze co najmniej 6 jest gotowych do wyjazdu do akcji.
Rocznie OSP w Lutomiersku bierze udział w 100 (do 150) akcjach ratowniczych.
0 0
ROSZĘ WYŁACZYĆ KOMENTARZE BO CHYBA ZAPOMNIELIŚCIE.