Godz. 13.57. Zakorkowana s8. Auta stoją już od wiaduktu w Ldzaniu, na obu pasach. Do zjazdu w Łasku, czyli do Teodorów mają jeszcze 5 kilometrów. Zjazd na Łask w Teodorach zamknięty. Auta kierowane są do Zduńskiej Woli.
- Jedziemy już 2 godziny. Wybraliśmy się s8. W Łasku nie można zjechać, więc pokierowali nas do Zduńskiej Woli. Mamy dość i wracamy już do Pabianic - mówi pani Anna.
Na dawnej dk14 korki są od Górek Dobrońskich. Cztery auta rozbite stoją na poboczu w Górkach Dobrońskich.
Dziś w Łasku odbywa się piknik na lotnisku. Przeczytasz o nim tutaj: http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/rozrywka/przedstawienia/piknik-na-lotnisku.html)
Impreza przyciągnęła tłumy z całego województwa. Efekt? Drogi dojazdowe do Łasku są kompletnie zablokowane. Na ekspresówkach S8 i S14 w stronę Łasku są gigantyczne korki.
- Ludzie niecierpliwią się, niektórzy nawet próbowali zawracać i jechać pod prąd - mówi dyżurny policji.
Na drogach dojazdowych do Łasku pracuje 9 patroli policji, które próbują upłynnić przejazd.
O godz. 11.30 jadąc z Pabianic przez Dobroń, korek zaczynał się już w Chechle przy szkole. Miał blisko 4 kilometry. Kierowcy, którzy pojechali S14, musieli stać w korku długości blisko kilometra, żeby wyjechać w Dobroniu.
- Jechaliśmy z Chechła 50 minut - mówi pani Kasia. - Na miejscu już jest lepiej. Kierują ruchem i wskazują, gdzie zaparkować. Są tysiące ludzi. Mnóstwo pabianiczan.
Korki udało się rozładować około godz. 15.00. Niektórzy kierowcy pozostawili samochody na drodze S8 i poszli na piknik pieszo.
S8 widziana z drogi powiatowej w Ldzaniu.
0 0
Stoję już godzinę w korku na S8 i już mi się odechciało pikniku.
0 0
Wyjechaliśmy o 10. 45 z Pabianic, dwie godziny w korku, nie wpuścili nas do miasta, powrót przez Zduńską Wolę. Powrót o 14 do domu. To tyle z naszego pikniku. Pozdrawiam
0 0
Niestety ale na piknik nie dotarłem, poddałem się, jak po półtora godzinnym staniu w korku na S8 zobaczyłem następny korek na drodze 483, w kierunku lotniska.
Współczuję tylko tym, co tam utknęli.
0 0
Organizacja imprezy przerosła organizatora :D
0 0
Się nie martwcie, wyjazd z pikniku to dopiero był koszmar. Kilkugodzinny postój w aucie na płycie lotniska(!!!), śmichy hihy wojskowych i znudzenie ładnych pań strażaczek, które pozdrawiam :]
Organizacyjnie, to jak tak działa ta jednostka, to jak już jakieś wrogie samoloty nadlecą i tak nic nie da rady wystartować, że o walce nie wspomnę. Chyba że wraże maszyny spadną, gdy ich piloci umrą ze śmiechu widząc tamtejszy chaos. (Oby ten "organizator" tylko tym piknikiem się zajmował)
I tak dobrą imprezę zniszczył jakiś pożal się bożę "organizator" co zapomniał, że dojechać i wyjechać trzeba.