Decyzja Komisji Regulacyjnej do spraw Gmin Wyznaniowych Żydowskich jest ostateczna. 10 lat toczył się spór między miastem a Gminą Wyznaniową Żydowską w Łodzi o nieruchomość przy ul. Kaplicznej 8. W tym budynku przed wojną była średnia szkoła rabiniczna, którą prowadziła ortodoksyjna organizacja religijna Agudat Israel. Nauki pobierała tu młodzież chasydzka.
Obecnie budynek zarządzany jest przez miasto i wydzierżawiany prywatnemu przedsiębiorcy na działalność gospodarczą.
Gmina Żydowska wykazywała, że jest to jej nieruchomość. Budynek przed wojną został przekazany przez osoby prywatne fundacji, która miała w nim prowadzić szkołę wyznaniową.
– My domagaliśmy się dokumentów potwierdzających ten fakt – mówi mecenas Wiesław Majewski, radca prawny Urzędu Miejskiego.
Miasto ma tylko akt notarialny z 9 września 1923 r., który stwierdza, że nieruchomość od Icka Goldrynga kupił rabin Mendel Alter, Josek Koskowicz i Abram Hersz-Adler.
Prawnicy miejscy dowodzili przed komisją, że przed 1 września 1939 roku, dniem wybuchu II wojny światowej, taka fundacja nie została zarejestrowana i nie powstała. Tym samym - nie można jej było przekazać majątku, wiec budynek należy do gminy miejskiej Pabianice.
Żydzi znaleźli jednak dokumenty… z wizytacji kuratorium oświaty, które zatwierdzają plan nauczania w szkole rabinicznej w Pabianicach przy ul. Kaplicznej 8.
Ostatecznie sprawę przegraliśmy. W ubiegłą środę zapadła decyzja Komisji Regulacyjnej w Warszawie. Komisja uznała, że nieruchomość jest własnością Gminy Wyznaniowej Żydowskiej.
– Decyzja jest ostateczna i nieodwołalna – mówi mecenas Majewski.
Teraz czeka nas rozstrzygnięcie w sprawie jeszcze dwóch nieruchomości: placyku przy ul. Kościuszki 21/23 oraz nieruchomości przy ul. Batorego 2.
– Szkoda – żałuje prezydent Zbigniew Dychto. – Można było wcześniej przystać na ich propozycję. My oddajemy Kapliczną, a oni zrzekają się Batorego i skwerku przy Kościuszki 21/23. Teraz stracimy pewnie wszystko.
0 0
Trzeba będzie "COŚ" zrobić z tą sprawą...
0 0
"przed wojną była średnia szkoła rabiniczna"... Przed wojną Polska była dwa razy większa. I co teraz? mamy "odbierać swoje tereny "przedwojenne" ?!
0 0
Grzesznik: Nic z tym się nie da zrobić. My jesteśmy tylko polaczkami, a oni to ŻYDZI. Oni mieli holocaust a My założyliśmy auschwitz i napadliśmy na hitlera. Możemy tylko przepraszać i na kolankach się wyzbywać tego co Nam jeszcze pozostało. Bardzo ku*wa trafna wypowiedź p. prezydencie, bardzo...ano szkoda
0 0
Orientuje się ktoś czy jest tam podłączony gaz ?
0 0
Giuseppe Meazza jesteś mistrzem!
Podejrzewam, że długo tu miejsca nie zagrzeją ;-)
0 0
Dmowski, prezydent odpowiedział bardzo trafnie.
Niemniej jednak nie miał wyjścia, i sprawa musiała trafić na wokandę, gdyby wcześniej się zgodził na oddanie Kaplicznej, a zyskanie skwerku i Batorego, wybuchłaby afera, jaki to prezydent jest dobry dla Żydów, że im się wszystko należy.
Sytuacja była patowa.
Jeżeli są spadkobiercy to należy im to oddać, jeżeli nie ma, a występują jakieś gminy nie powinni nic dostać.
Jeżeli polak umrze/zginie w Ameryce, i nie ma testamentu, ani spadkobierców, to majątek przejmuje skarb państwa ameryki.
Polska, a dokładnie władze publiczne nie mogą domagać się od skarbu państwa ameryki żadnych roszczeń.
Żydzi mogą dużo więcej, ale takie komentarze jak Giuseppe Meazza są nie na miejscu.
0 0
Nie no ja po prostu nie rozumiem biadolenia w stylu "Decyzja jest ostateczna i nieodwołalna" i "Szkoda...Można było wcześniej przystać na ich propozycję..." . Miasto ma kase i to chyba nie mało, to trzeba wytoczyć działa, opłacić dobrych prawników i walczyć o pozostawienie majątku w Polskich rękach. Może być oczywiście afera że Pabianice to miasto "antysemitów i faszystów" ale tym bym się nie przejmował, bo zawsze takie gadki puszczają jak ktoś im się sprzeciwia.
Ano tak, w normalnym państwie to sie nie pier**lą, przejmuje państwo i tyle, no ale jak pisałem wcześniej jesteśmy tylko polaczkami i ...
0 0
eeee... ja proponuje oddać im połowę miasta, bo jako mniejszości narodowe mają większe prawa niż rodowici mieszkańcy...
ciekawe jakby to było na odwrót?? jakby ktoś od nas się upominał o swoje?? czy by to w jakimś stopniu wyegzekwował?? ciekawe...