Lodówka społeczna przy ul. Moniuszki pełna jedzenia przez całe święta

Jeszcze przed świętami ruszyła pełną parą, a w Wigilię i kolejne dni niemal nie miała chwili wytchnienia. Pabianiczanie pokazali lokalną solidarność.

Tuż przed Bożym Narodzeniem lodówka prowadzona przez Teen Challenge w Pabianicach zaczęła wypełniać się świątecznymi potrawami.

- To, co zwracało uwagę najbardziej, to nie były resztki czy przypadkowe produkty. Mieszkańcy przynosili świadomie przygotowane paczki - gotowe prezenty dla innych w postaci słodyczy - mówi Ireneusz Jażdżewski.

W dzień Wigilii do lodówki trafiły kolejne porcje. Tym razem w dużej mierze dania cateringowe i garmażeryjne. Pojawiły się pierogi, łazanki i inne świąteczne potrawy. W kolejnych dniach świąt ruch wcale nie malał. Każdego dnia kilkadziesiąt osób przynosiło jedzenie: sałatki, barszcze, ciasta, ryby, wędliny.

- To nie był jednorazowy zryw. Ludzie przychodzili przez całe święta, a nawet jeszcze po nich – mówią wolontariusze związani z inicjatywą.

Przeczytaj też: wyjątkowy wieczór dla samotnych

Jednym z największych darczyńców był catering Palce Lizać, który przekazał bardzo dużą ilość jedzenia. Swoją cegiełkę dołożyło również m.in. Koło Gospodyń Miejskich.

- W tym roku skala pomocy była wyraźnie większa niż w poprzednim. Do inicjatywy dołączyła również druga społeczna lodówka przy ul. Winiary na dużym rynku, która także przez cały okres świąteczny była regularnie zapełniana przez mieszkańców - dodaje Ireneusz Jażdżewski. 

Charakterystyczne były drobne gesty. Na niektórych opakowaniach widniały ręcznie napisane życzenia: „Wesołych Świąt”. Proste słowa, które sprawiały, że pomoc przestawała być anonimowa.

Społeczna lodówka Teen Challenge po raz kolejny pokazała, że w Pabianicach idea dzielenia się działa nie tylko w teorii.

Zobacz też: społeczna wigilia Rampy