Zamknij

Pobity niemowlak? Nie, to plama

06:28, 20.02.2015 Aktualizacja: 13:01, 22.02.2015
Skomentuj

To były plamy mongolskie - tak brzmi diagnoza lekarzy. Znikną same, gdy dziecko będzie miało około 5 lat.

Jak tłumaczy dr n. med. Amer Houli, plamy mongolskie to sinoniebieskie plamy najczęściej na pupie i plecach noworodków. Mają je dzieci w Azji. Pediatra badający dziecko w przychodni, pracownicy opieki i ratownicy z pogotowia nie mieli wątpliwości, że dziecko jest pobite. Tymczasem okazało się, że tak może wyglądać skóra dziecka, którego jeden z rodziców ma inny kolor skóry.

- W Polsce plamy mongolskie występują u dzieci, które mają rodziców z Azji, Afryki - zauważa dr n. med. Amer Houli. - To rzadkość.

W czwartek popołudniu 4-tygodniowe niemowlę do lekarza przywiozła babcia, choć pierwsza wizyta powinna być w 6. tygodniu życia dziecka. Miesięczny chłopiec miał ogromnego sińca na pupie. Lekarka podejrzewała, że może to być skutek przemocy stosowanej wobec dziecka. 

Podczas wizyty u lekarza pediatry pani doktor zaniepokoiła się śladami na pupie chłopca. Powiadomiła pracownice opieki społecznej, a babcia z wnuczkiem wróciła do domu. Była godzina 15.00, gdy do akcji przystąpiły pracownice Miejskiego Centrum Pomocy Społecznej. 

- Chłopiec miał twardego siniaka na pupie – mówi pracownica opieki. - Gdy tylko dowiedzieliśmy się o tym, natychmiast wezwaliśmy pogotowie i policję.

Jak się okazuje, niemowlak nie został przyjęty do pabianickiego szpitala. Babcia zawiozła go taksówką w nocy do szpitala Matki Polki w Łodzi.

Rodzina jest objęta opieką Miejskiego Centrum Pomocy Społecznej. Jego 29-letniej matce sąd odebrał już dwójkę dzieci. Ojcem tego najmłodszego jest obcokrajowiec.

Obrażenia dziecka nie zagrażają jego życiu. 

Jeszcze rano policja prowadziła w tej sprawie dochodzenie.

– Prowadzimy dochodzenie w tej sprawie – informuje komisarz Joanna Szczęsna z pabianickiej policji. – Śledczy będą dziś przesłuchiwać pracownicę opieki społecznej. Poprosiliśmy szpital o wydanie karty dziecka. Naszym zadaniem jest ustalenie okoliczności zdarzenia i kto zawinił.

Dziecko zostało na 3 dni na obserwacji w szpitalu Matka Polka.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

FruwamFruwam

0 0

"- Rodzina ma asystenta, który nad nią czuwa. "

Jakiego asystenta?!

Skoro odebrano im już 2 dzieci to widocznie już musiało coś być wcześniej. Nie wiem po co są Ci kuratorzy "asystenci" i cały MOPS. Jak zwykle jak już się stała krzywda to wchodzą dzielnie do akcji..

13:30, 20.02.2015
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

GRZEGORZMAREKGRZEGORZMAREK

0 0

pierdu pierdu mowa trawa ,przynieś im ,pokaż to wtedy się zajmą -asystent no co za wykwintne stanowisko "natychmiast zareagował" no błyskawica po prostu :(

15:04, 20.02.2015
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

lukaszlukasz

0 0

a gdyby asystent zareagował i chciał np. odebrać dziecko matce? Wtedy przyjechałaby telewizja. Płacząca matka do kamery mówiłaby jaka to ona biedna, ale mimo wszystko kocha swoje dzieci. Mówiłaby, że odbierają jej dziecko tylko z powodu biedy. Wtedy masa ludzi pisałaby jakie to urzędy są bez serca, że zabierają dzieci matce, bo jest biedna.

15:29, 20.02.2015
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

WOWAWOWA

0 0

A gdyby MOPS nie zareagował i doszłoby do jakieś tragedii to wtedy byście wieszali na nich psy , gdzie znowu byli jak się dziecku działa krzywda. Myślę , że trzeba pochwalić MOPS za szybką reakcję , a malkontenci byli , są i będą. POZDRAWIAM MOPS PABIANICE

18:08, 20.02.2015
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Konto usunięteKonto usunięte

0 0

Lepiej na zimne dmuchać jak to mówi stare przysłowie.

10:09, 22.02.2015
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%