ad

Pomysł spontanicznego zebrania nauczycieli z Pabianic narodził się w Szkole Podstawowej nr 1. Kolejne szkoły deklarowały chęć dołączenia się do akcji. Spontaniczne spotkanie rozpoczęło się o 18.00 przed Urzędem Miejskim. Stanął tam sprzęt nagłaśniający i nauczyciele z transparentami, na których widniały postulaty. Walka o podwyżki przerodziła się w walkę o godność i szacunek do zawodu nauczyciela.

– Wygraliśmy to, że rozpoczęła się debata publiczna na temat edukacji – mówiła Magdalena Bąkowska–Tarnecka, organizatorka akcji.

– Odczuwaliśmy głęboką potrzebę wyjścia do ludzi i pokazania się. Mimo nieprzyjemnej pogody było gorąco i było warto – mówiła Jolanta Gałkiewicz ze Szkoły Podstawowej nr 13.

Był Grzegorz Mackiewicz, prezydent Pabianic, który wyrwany do wypowiedzi zapewnił, że wspiera nauczycieli w walce o lepsze jutro i o edukację. Krzysztof Habura, starosta powiatowy stał obok Elżbiety Habury, nauczycielki i wieloletniej dyrektorki SP 14. Prywatnie w jego rodzinie jest kilka nauczycielek.

– Robimy wszystko, aby znaleźć jakąś ścieżkę, dzięki której moglibyśmy zrekompensować strajkującym straty materialne poniesione w wyniku protestu. Wydaje mi się, że znajdziemy taką możliwość. Wypowiadają się w tym temacie prawnicy i zdania są podzielone. Musimy zrobić to w taki sposób, aby rządzący nie mogli nam nic zarzucić – mówił Habura.

Przyszło wielu radnych miejskich i powiatowych. Wśród wspierających byli również dyrektorzy szkół, przedszkoli i placówek oświatowych, którzy z racji pełnionej funkcji nie mogą uczestniczyć w strajku. Byli rodzice, uczniowie pabianickich szkół i wielu pabianiczan, którzy przyszli powiedzieć, że są z nauczycielami.

Co się działo? Były przemówienia i słowa zagrzewające do dalszej walki.

– Chciałabym, żebyśmy wytrwali. Teraz nie dzieli nas przynależność partyjna, walczymy o godność i o pracę – mówiła Elżbieta Dyba, prezes ZNP w Pabianicach.

Wyszedł również rodzic.

– Chciałem powiedzieć, że jesteście elitą, mimo że władza nie traktuje was jak elitę – mówił. – Walczcie. Jesteśmy z wami.

Częścią spotkania był tzw. protest song. Piosenki wymyślili sami nauczyciele. Ci ze Szkoły Podstawowej nr 13 śpiewali do melodii utworu grupy Maanam „Krakowski spleen”: „Nie chcę porsche mieć w garażu, nie chcę Karaibów, chcę tylko móc pracować bez zmartwień, bez niewygód”. Natomiast nauczyciele ze Szkoły Podstawowej nr 3 przerobili znany tekst Perfectu „Chciałbym być sobą”. Nauczyciele śpiewali: „Chcemy być sobą, chcemy szacunku wreszcie”.