Zamknij

Doda miastu pikanterii

12:27, 02.04.2008 Aktualizacja: 08:32, 15.06.2010
Skomentuj Jach Przemek Jach Przemek

- Tutaj serwujemy inną kuchnię. W karcie są: gyros, owoce morza, ryby, pieczeń z pieca indukcyjnego – wylicza Grzegorz. - Za dwa tygodnie rozpoczniemy podawanie lodów i deserów lodowych.

Pikanterii lokalowi dodają kolory: rozgrzewający pomarańczowy, morski, wychładzający fiolet i uspokajający szaleństwo barw - przetarty szary. Ściany zdobią przepiękne zdjęcia Wenecji, Rzymu.

- Lokal adresowany jest do miłośników dobrego jedzenia i nowoczesnych wnętrz – dodaje współwłaściciel. - Dlatego na gości czekają miękkie kolorowe kanapy i krzesła.

Specjalnością będą: pikantny sos grecki i rzadko serwowane w Pabianicach owoce morza, kalmary, łosoś.

- Na początek proponujemy promocyjne ceny na gyros wieprzowy i pieczeń wieprzową. Wszystkie dania podajemy z frytkami lub ryżem – wylicza Czestkowski.

Za 12,50 zł zjemy gyros z sosem, frytkami lub ryżem i surówką z białej kapusty. Złotówkę więcej zapłacimy z pieczeń wieprzową z frytkami lub ryżem i z surówką.

Z kega będą podawane Heineken i Żywiec.

- Coraz więcej osób pije wino, dlatego przygotowaliśmy dla nich taką samą ofertę jaką mamy w Pizza Pabie na dole – zapewnia.

Pikanterii dodaje lokalowi toaleta, bo przepiękne mozaiki ręcznie układane zdobią podłogi i ściany.

Pikanteria mieści się przy zbiegu ulic Moniuszki i Kościuszki na pietrze. Jest czynna przez cały tydzień w godz. 12.00-22.00.

(redakcyjny zespół)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

kpt_nemokpt_nemo

0 0

a ile trzeba zapłacić za taką (blisko tygodniową)reklame w prasie ??

23:23, 02.04.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0 0

Niestety Pikanteria okazuje się mdła. I w smaku i w wystroju. Architekt wnętrz nie postarał się, wnętrze nie jest pikantne a bezpłciowe. Przez od 40 minut jakie tam spędziłem leciała w kółko JEDNA piosenka, co doprowadzało mnie do szału. Jedzenie (na początek zamówiliśmy gyros wieprzowy i z kurczaka z warzywami) przeciętne, warzywa były niestety rozgotowane, mięso dokładnie takie samo jak w dziesiątkach budek z gyrosami. Zawiodły mnie również opisywane przez was tzatziki. Nie przypomina mi to ani troche tego, który jadłem w Grecji (nota bene serwowanego tam jako przystawka a nie sos do mięsa).

Jedynym jasnym punktem jest ryż, naprawde dobrze podany. Innych potraw nie testowałem, uczynie to niebawem :)

I na koniec obsługa. Przemiła kelnerka, która niestety myli stoliki i nie zna karty dań (narazie jej wybaczam, widać dopiero się uczy)



Reasumując. Średni start, mam nadzieje że się poprawią. Szkoda że w naszym mieście nie wystarowała knajpa z ambitniejszą kuchnią i ambitniejszym wystrojem.

10:47, 03.04.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0 0

I jeszcze jedno. Siedziałem pod przepięknym zdjęciem Rzymu. Mianowicie pod zdjęciem z placu budowy.Jest to chyba zdjęcie z prac konserwatorskich w Koloseum. Mogli by się bardziej postarać.

10:50, 03.04.2008
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%