Policja wyłapuje bojówkarzy

Bojówkarze grasujący w barwach łódzkich klubów sportowych mają kiepskie dni. Policja wyłapuje jednego po drugim. Prokuratorskie zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, bijatykach i okaleczeniach mają już: "Kargul" (25 lat), "Solo" (33 lata) "Misiek" (34 lata) i cała armia ich kumpli - w tym kilkoro pabianiczan.

- Bojówka Destroyers Hooligans Widzew i jej odnoga Young Hunters ’02, której członkowie są podejrzani o dokonanie wielu groźnych przestępstw, została rozbita - twierdzi policjant z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Śledztwo przeciwko kibolom doprowadziło już do zatrzymania 83 podejrzanych. Wpadli wodzowie DHW: "Gebels" (33 lata) i "Adik" (31 lat) oraz herszt bojówki Korony Kielce, który jadącym na mecz widzewiakom sprzedał kokainę.

Wśród zatrzymanych są m.in. synowie łódzkich adwokatów, lekarzy, biznesmenów. Są też bokserzy i zawodnicy mieszanych sztuk walki: "Zajcu", "Dżony" i "Syfon".

Bojówkarzom o ksywach: "Rysik", "Fiszu", "Przemas", "Pająk", "Siwy" i "Marik" przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, bójkach i pobiciach, również ze skutkiem śmiertelnym.

"Bila", "Jędras", "Krowa", "Destrojer" będą również odpowiadać za handel narkotykami.

- Rozliczymy ich również za stare grzechy. Tym razem się nie wybronią - dodaje szef policyjnej grupy "łowców kiboli".

Podczas przeszukania mieszkania jednego z zadymiarzy policjanci znaleźli film z ustawki w pobliżu wsi Rutki koło Jędrzejowa (województwo świętokrzyskie). Nakręcił go kibol Widzewa. Film ten bardzo się przydaje policjantom do identyfikowania bojówkarzy. Widać na nim blisko 200 zaprawionych w bójkach zadymiarzy Widzewa Łódź, Ruchu Chorzów i Lechii Gdańsk.

Niektóre ustawki kończyły się śmiercią bojówkarza. Tak było w czerwcu 2001 r. w Opatówku (Wielkopolska). Na pięści tłukło się tam 60 kiboli Widzewa i Lecha. Bojówkarz Widzewa został ciężko poturbowany. Kumple wpakowali go do samochodu, przywieźli do Łodzi i porzucili przed drzwiami stacji pogotowia. Chłopak zmarł podczas operacji.

W maju 2003 r. w Walichnowach koło Wielunia biło się 100 kiboli Widzewa i Śląska Wrocław. Mieli kamienie, deski i kołki wyrwane z balustrady. Zginął 17-latek z Wrocławia.

Niedawno na stacji benzynowej między Radomskiem i Częstochową zmotoryzowana ekipa kiboli Widzewa zasadziła się na fanów GKS-u Bełchatów, którzy wracali z meczu w Chorzowie. Policjantom udało się zapobiec rozróbie. Przy kibolach Widzewa policjanci znaleźli maczetę, noże, rękawice do kick-boxingu. Kibole bezczelnie tłumaczyli, że jechali... modlić się na Jasnej Górze.